Kolejne ustalenia ws. zabójstwa 11-latki w Jeleniej Górze. "Mamy świadków"
Sąd rodzinny w Jeleniej Górze wyraził zgodę na przesłuchanie 12-letniej dziewczynki, zatrzymanej w związku z zabójstwem rok młodszej uczennicy tej samej szkoły. Przesłuchanie zakończyło się we wtorek po południu. Sprawą od teraz zajmuje się sąd - czytamy w Onecie.
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek w pobliżu szkoły przy ul. Wyspiańskiego w Jeleniej Górze. O godzinie 14:46 policja otrzymała zgłoszenie o bójce między dwiema dziewczynkami. Po kilku minutach funkcjonariusze odnaleźli ciało 11-latki niedaleko szkoły, do której uczęszczała. - Kiedy na miejsce dotarli ratownicy medyczni, dziewczynka już nie żyła - mówi Onetowi prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Śledczy od początku zakładali, że doszło do zabójstwa. Na ciele ofiary stwierdzono rany zadane ostrym narzędziem. Policja szybko ustaliła, że związek ze sprawą może mieć 12-letnia uczennica tej samej szkoły. Sąd rodzinny wyraził zgodę na jej zatrzymanie. - Mamy świadków, którzy widzieli tę bójkę. Jedną z tych osób jest osoba, która zgłosiła nam zdarzenie - informuje Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Według prokuratury dziewczynki znały się z widzenia, ale nie były koleżankami. - Nie znamy motywu działania nieletniej - podkreśla prokurator Węglarowicz-Makowska.
Śledczy zabezpieczyli nóż typu finka, którym prawdopodobnie zaatakowano 11-latkę. Prokuratura nie ujawnia, gdzie dokładnie znaleziono narzędzie. Według nieoficjalnych informacji, nóż znajdował się w plecaku 12-latki.
Źródło: onet.pl
















































