Kłopoty z koreańskimi myśliwcami. "Obecnie są większym problemem niż korzyścią"
Polskie siły powietrzne borykają się z problemami związanymi z eksploatacją nowoczesnych samolotów szkolno-bojowych FA-50, nabytych od Korei Południowej. Przez kilka miesięcy te zaawansowane technologicznie maszyny pozostawały uziemione. Jak twierdzą piloci, obecnie są dla sił powietrznych większym problemem niż korzyścią.
W połowie marca, po prawie trzymiesięcznej przerwie, myśliwce FA-50 mogły znowu wzbić się w powietrze. Bezpośrednią przyczyną uziemienia była brak certyfikatów na środki pirotechniczne umieszczone w fotelach katapultowych. Wszystko wskazuje na to, że decyzja o zakupie tych maszyn została podjęta zbyt pochopnie, bez odpowiedniego przygotowania i analizy.
Zakup 48 lekkich myśliwców FA-50 za kwotę 3 mld dolarów został zatwierdzony we wrześniu 2022 r. przez ówczesnego ministra obrony narodowej, Mariusza Błaszczaka. Wówczas rząd argumentował, że w obliczu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, armia pilnie potrzebuje nowego sprzętu.
Jednak, jak się okazało, zakup samolotów FA-50 został przeprowadzony bez odpowiedniego uzgodnienia potrzeb z Siłami Powietrznymi RP. Jak mówią eksperci z zakresu szkolenia pilotów, minister Błaszczak chciał mieć szybki sukces polityczny i go miał. Ale skutkiem tego tak zwanego sukcesu są dramatyczne problemy w szkoleniu pilotów i niepewne perspektywy dalszego użytkowania tych maszyn.
Dodatkowo, istnieją problemy z częściami zamiennymi, serwisem i brakiem uzbrojenia do tych samolotów. Ekipa Błaszczaka wynegocjowała z Koreańczykami pakiet logistyczny obejmujący części zamienne na okres około 3 lat. Po tym okresie wojsko będzie dokupowało części na zasadzie zamówień publicznych. Co więcej, polska armia nie posiada uzbrojenia do tych samolotów.
Czy obecne kierownictwo resortu obrony jest w stanie naprawić błędy poprzedników i sprostać wyzwaniom związanym z eksploatacją tych zaawansowanych technologicznie maszyn? Tylko czas pokaże, czy polskie siły powietrzne będą w stanie skutecznie wykorzystać potencjał myśliwców FA-50.
Źródło: onet.pl