Jak wygląda praca kuriera? "To jest dla mnie najtrudniejsze"
Zakładają sześcienne plecaki, wsiadają na rower i ruszają w drogę, niezależnie od pogody. Po kilku godzinach takiej pracy wracają do domu wyczerpani. To codzienność kurierów, którzy dostarczają nam gorącą zupę czy pizzę prosto pod drzwi. Ich praca, choć na pierwszy rzut oka prosta, to zmaganie z niskimi zarobkami, nieprzewidywalnością i trudnymi warunkami atmosferycznymi.
Ivan Strzelbicki, kurier Glovo w Poznaniu, w rozmowie z Onetem mówi: "Praca po osiem godzin? Nic nie zarobisz. Wszyscy jeżdżą po 10 i więcej". Ivan pochodzi z Odessy. Do Polski przyjechał trzy lata temu, jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę. Trafił do Poznania i od razu zaczął pracę kuriera. Najpierw na zwykłym rowerze, potem elektrycznym, teraz na skuterze.
Kwestia wynagrodzenia kurierów jest skomplikowana. Firma Glovo, podobnie jak kilka innych podobnych aplikacji, nie płaci bezpośrednio kurierom. Pieniądze trafiają do nich przez system "partnerów", czyli firm-pośredników. Kurier zawiera umowę tylko z taką firmą. Czasem może to być zlecenie, ale częściej - jak słyszymy od kurierów - umowa wypożyczenia skutera pośrednikowi. W ten sposób omijane są składki ZUS.
Stawka za zamówienie zależy od tzw. mnożnika, który jest ustalany arbitralnie przez firmę. Jak mówi Ivan, w ostatnich miesiącach mnożnik spadł o ok. 10-20 proc. A razem z nim zarobki kurierów.
Pod koniec marca poznańscy kurierzy Glovo zorganizowali strajk przeciw niskim stawkom i warunkom pracy. Na razie protesty nie przyniosły skutku.
Niektórzy kurierzy jednak doceniają aspekty tej pracy. Kinga, kurierka z Olsztyna, mówi Onetowi: "Jestem parę lat po studiach. Mogłabym robić inne rzeczy, jakby to społeczeństwo określiło "bardziej ambitne" i pewnie lepiej płatne, ale naprawdę lubię tę pracę. Niby jest banalna, ale daje mi dużo satysfakcji. To jednocześnie trening. Uwielbiam jeździć na rowerze".
W grudniu 2022 r. kurierzy Pyszne.pl z kilku miast przeprowadzili głośny strajk. Jednym z postulatów było wprowadzenie specjalnych dodatków za pracę w trudnych, zimowych warunkach. Jak słyszymy, tę zmianę udało się wywalczyć.
Bywa jednak, że na kuriera zagrożenie czyha po drodze. Kolegę Ivana ostatnio napadła grupa zamaskowanych mężczyzn. Okradli go z zamówienia na 200 zł.
Ivan zwraca uwagę na jeszcze jeden problem. "Kurier może też dostać bana. Nagle zostajesz zablokowany w aplikacji i po prostu nie możesz pracować. I nawet nie wiesz z jakiego powodu" - mówi. Glovo odpowiada, że "nie dzieje się to bez powodu", a jedynie w "wyjątkowych sytuacjach".
Praca kuriera to zmaganie się z wieloma wyzwaniami, jednak ci, którzy ją wykonują, często robią to z pasji do ruchu i niezależności. Pomimo trudności, wielu z nich ceni sobie tę pracę za jej elastyczność i możliwość bycia na świeżym powietrzu. Jednak, jak pokazują ich historie, warunki pracy i wynagrodzenie wciąż pozostają polami do poprawy.
Źródło: onet.pl
