Czy warto nadpłacać kredyt? To strategia, która pomoże w oszczędzaniu
W obliczu galopujących stóp procentowych, wielu kredytobiorców staje przed dylematem: jak radzić sobie z rosnącymi ratami? Magda, 37-latka, podzieliła się z nami swoją historią, która może być inspiracją dla innych zadłużonych. Wraz z mężem, nie będąc ekspertami finansowymi, podjęli strategiczną decyzję o nadpłacaniu kredytu, co pozwoliło im w pięć lat skrócić okres spłaty o pełne 15 lat - czytamy w Onecie.
Początkowo para spłacała miesięczne raty w wysokości 1000 zł, ale po gwałtownym wzroście stóp procentowych, ich zobowiązanie skoczyło do ok. 2000 zł miesięcznie. Magda, zaniepokojona perspektywą zapłacenia bankowi sumy znacznie przekraczającej wartość nieruchomości, zaczęła szukać rozwiązań. Jej strategia? Nadpłacanie kredytu z zachowaniem wysokości raty, ale ze skracaniem czasu kredytowania.
Wpłacając dodatkowe 300 zł miesięcznie, Magda i jej mąż skracali kredyt o kolejne dwa miesiące. Gdy zarobki męża pozwalały, nadpłacali więcej, co jeszcze bardziej przyspieszało spłatę. Chociaż bank naliczał prowizję za nadpłatę, była ona znikoma w porównaniu z oszczędnościami na odsetkach.
Kiedy warto nadpłacać kredyt hipoteczny? Karol Słobodzian, ekspert finansowy, radzi, aby myśleć o nadpłacie, gdy mamy zabezpieczony fundusz awaryjny i wolne środki. Ważne jest także, aby znać warunki swojej umowy kredytowej - część banków pobiera prowizję za wcześniejszą spłatę w początkowych latach kredytowania lub przy wyższych nadpłatach.
Słobodzian podkreśla, że decyzja o nadpłacaniu zależy od indywidualnej sytuacji finansowej kredytobiorcy. Można wybrać między obniżeniem rat i zachowaniem okresu kredytowania a utrzymaniem wysokości rat przy skróceniu czasu spłaty. Każda opcja ma swoje zalety, a ostateczny wybór powinien być przemyślany i dostosowany do możliwości oraz potrzeb kredytobiorcy.
W dobie niepewności finansowej, jaką niosą ze sobą zmienne stopy procentowe, historia Magdy wskazuje na jedno z możliwych rozwiązań. Nadpłacanie kredytu to nie tylko sposób na uniknięcie horrendalnych kwot odsetek, ale również strategia, która może przynieść znaczącą ulgę w domowym budżecie i poczucie bezpieczeństwa finansowego na lata.
Źródło: kobieta.onet.pl