Czy renta wdowia trafi do kosza?
Nadchodzące posiedzenie Sejmu zapowiada się na burzliwe, z kilkoma kontrowersyjnymi projektami na stole. Wśród nich znajduje się projekt ustawy wprowadzającej tzw. rentę wdowią, który może napotkać problemy z finansowaniem. Ponadto Sejm ma zająć się nowelizacją ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, która ma na celu zwiększenie praw konsumentów - pisze Business Insider Polska.
Decyzje podjęte podczas tego posiedzenia mogą wpłynąć na życie wielu Polaków. Projekt renty wdowiej ma na celu zwiększenie wypłat dla emerytów po śmierci małżonków, ale jego koszty mogą być problematyczne. Z kolei nowelizacja ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym ma na celu ułatwienie konsumentom dochodzenia swoich praw.
Projekt renty wdowiej przewiduje dwie nowe możliwości dla emerytów po śmierci małżonka: zachowanie swojego świadczenia i powiększenie go o 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub pobieranie renty rodzinną po zmarłym małżonku plus 50 proc. swojego świadczenia. Jednak koszt tego projektu, szacowany na 8-10 mld zł rocznie, może stanowić problem.
Dr Tomasz Lasocki z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej w rozmowie z Business Insider Polska zauważa, że projekt renty wdowiej trzeba zracjonalizować, bo jest zbyt hojny. Sugeruje ograniczenie liczby wdowców, którym by przysługiwała renta, lub wprowadzenie kryteriów jej przyznania.
Nowelizacja ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym ma na celu wprowadzenie tzw. powództw przedstawicielskich. Dzięki temu organizacje konsumenckie będą mogły wytaczać pozwy grupowe przeciwko przedsiębiorcom, którzy naruszają interesy konsumentów. Ta zmiana ma ułatwić konsumentom dochodzenie swoich praw.
Źródło: businessinsider.com.pl