REKLAMA

Białołęka

inwestycje »

 

Mieszkaniowy paradoks Białołęki

  3 października 2011

alt='Mieszkaniowy paradoks Białołęki'

Według rankingu agencji Metrohouse Białołęka jest w ścisłej czołówce dzielnic, w których ludzie nie chcą mieszkać. Mimo to zajmuje drugie miejsce pod względem liczby zawieranych transakcji kupna nieruchomości.

REKLAMA

Marcin Jańczuk z firmy Metrohouse&Partners wylicza dzielnice, które cieszyły się największym powodzeniem kupujących w pierwszym półroczu tego roku (dane procentowe oznaczają udział transakcji z danej dzielnicy w transakcjach przeprowadzonych przez agencję): Mokotów 15%, transakcji, Białołęka 14%, Bemowo i Ursynów po 11%, a Praga Południe 10%.

Wynik wydaje się imponujący - na Białołęce kupowanych jest dużo mieszkań. Problem jednak w tym, że według ankiet prowadzonych przez przedstawicieli agencji, aż 86% zainteresowanych zakupem mieszkania w Warszawie, nie bierze pod uwagę lokali w naszej dzielnicy, jest ona odrzucana już na początku rozmów i rozważań.

Metrohouse cyklicznie sporządza rankingi (a właściwie antyrankingi) najbardziej nielubianych miejsc przez klientów, zbierając informacje od swoich agentów. Okazuje się, że drugi rok z rzędu Białołęka plasuje się tu na pierwszym miejscu. Skąd taki paradoks?

- Klienci zdają sobie sprawę, że w innych częściach Warszawy nie będą w stanie kupić względnie nowego mieszkania w dobrym stanie po cenach, jakie mamy na Białołęce. Podobne mieszkanie na Mokotowie może być nawet o jedną czwartą droższe. Ponadto na Białołęce jest dużo nowych mieszkań, powoli poprawia się też infrastruktura handlowa i drogowa - mówi Marcin Jańczuk.

Sypialnia

Ten przykład ukazuje smutną prawdę na temat Białołęki. Nie chcę, ale muszę, a jak muszę, to nie lubię. Wiele nowo przybyłych mieszkańców nigdy nie będzie identyfikować się z dzielnicą, nie zaangażuje się w jej sprawy, samorząd, kulturę. Bo jest tu tylko na chwilę. Chce przeczekać, zarobić, wyprowadzić się. Może na Mokotów? Najlepszym przykładem jest zupełny brak zaangażowania w głosowanie na plac zabaw, który za darmo mogłaby wybudować firma Nivea. Wystarczyło chcieć, a jednak 120 tys. ludzi nie chce.

Anna Sadowska

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA