Chrzanów: grodzone osiedla utrudnią dostęp do metra?
dzisiaj, 09:06
Na Chrzanowie rosną nowe bloki i... płoty. Choć metro lada chwila stanie się rzeczywistością, mieszkańcy obawiają się, że nie skorzystają z niego tak łatwo, jak obiecywano. Gęsto grodzone osiedla zmuszają pieszych do nadkładania drogi, a dostęp do stacji Chrzanów i Połczyńska wcale nie jest oczywisty.
Na Chrzanowie powstają kolejne bloki, które szybko otacza wysoki płot. Problem w tym, że dla mieszkańców ulic Kopalnianej, Lazurowej, Szeligowskiej czy Batalionów Chłopskich oznacza to konieczność obchodzenia całych kwartałów budynków, by dostać się do przyszłych stacji metra.
- Zabudowa realizowana przez deweloperów często uniemożliwia swobodne poruszanie się pieszo. Mieszkańcy muszą iść naokoło, aby dotrzeć do podstawowych punktów infrastruktury publicznej, w tym stacji metra - alarmuje radna Marta Sylwestrzak.
Problem z dojściem do stacji
Największe obawy budzi dostęp do dwóch budowanych stacji: Chrzanów (przy skrzyżowaniu ul. Szeligowskiej, Rayskiego i Człuchowskiej) oraz Połczyńska (przy skrzyżowaniu ul. Sochaczewskiej i Połczyńskiej).
- Mieszkańcy ul. Kopalnianej 14 i Lazurowej 15 zgłaszali problem, ale dotyczy on znacznie większej liczby osób. Bliskość metra nie oznacza, że będzie ono dostępne, jeśli zabraknie przejść - podkreśla radna i pyta, czy zaplanowano piesze łączniki i ścieżki rowerowe skracające drogę do metra.
Plan miejscowy a rzeczywistość
Wiceburmistrz Bemowa Maciej Wójtowicz przypomina, że dla Chrzanowa obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który przewiduje układ pieszo-rowerowy i drogowy zapewniający dostęp do metra. Z rejonu ul. Lazurowej 15 dojście do stacji Chrzanów ma prowadzić przez ul. Lazurową i nowy odcinek Człuchowskiej. Z kolei mieszkańcy Kopalnianej 14 do stacji Połczyńska dostaną się przez Kopalnianą i planowaną drogę do ul. Szeligowskiej - której jednak wciąż nie ma, a nie wiadomo też, kto ją wybuduje: miasto czy deweloper.
- Ponieważ inwestycje powstają w różnym czasie i na różnych zasadach, urząd nie ma narzędzi, by wymusić lokalne przejścia. Potrzebna jest współpraca deweloperów, wspólnot i dzielnicy - wyjaśnia wiceburmistrz.
Urzędnicy uspokajają
Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego zapewnia, że w planach miejscowych wyznaczono układ dróg publicznych i wewnętrznych, które mają połączyć nowe osiedla z metrem. Chodniki budowane wzdłuż dróg mają zapewnić piesze dojście do stacji.
Z kolei Metro Warszawskie dodaje: - Na etapie planowania II linii metra uwzględniono wszystkie wymogi i uzyskano stosowne pozwolenia na budowę.
DB