Mehoffera będzie widniejsza. Staną latarnie ledowe

Oświetlenie ulicy Mehoffera to właściwie obraz nędzy i rozpaczy. Drewniane i betonowe słupy, napowietrzne okablowanie: wygląda to jak głęboka mazowiecka wieś, a nie ważna ulica stołecznej dzielnicy. Stan opraw jest również dramatyczny - na Tarchominie dwudziestoletnie sodówki, z kolei na Białołęce Dworskiej przestarzałe, energochłonne, rtęciowe lampy w kształcie trumien. Ale to już ostatnie chwile tego latarniowego muzeum. W maju Zarząd Dróg Miejskich przystąpi do wielkiej modernizacji oświetlenia na Mehoffera. Ustawione zostaną aluminiowe słupy z ledowymi lampami. - Ledy to nowa technologia, jak na razie dość kosztowna, od jakiegoś czasu zauważamy jednak tendencję spadkową cen, które powoli są porównywalne z cenami wysokiej klasy opraw sodowych - wyjaśnia Adam Sobieraj, rzecznik ZDM. - Duże koszty zakupu opraw ledowych są z pewnością głównym argumentem dlaczego w Warszawie tego rodzaju oświetlenie nie jest normą. Sukcesywnie "spadające ceny" pozwalają jednak na dalszy jego rozwój i montaż w Warszawie - dodaje rzecznik.

Poza Mehoffera nowe ledowe latarnie ustawione zostaną także wzdłuż ulicy Klembowskiej na Żeraniu. Do tej pory nie było tu oświetlenia ulicznego.

ZDM ustawi nowe latanie także wzdłuż ulic Korkowej i Rosoła, a modernizację przejdzie oświetlenie przy Miodowej, Mickiewicza, Marymonckiej, Królewskiej, Popiełuszki, Żelaznej, Obrzeżnej, Szwoleżerów, alei Zielenieckiej oraz Trakcie Brzeskim.

(PB)