Mediateka w AWF?
14 grudnia 2011
Jeszcze do niedawna głośno mówiło się o budowie aquaparku na Bielanach, na terenie Akademii Wychowania Fizycznego. Niestety, już wiadomo, że stołeczny konserwator zabytków nie wydał zgody na wyodrębnienie działki pod taką inwestycję. Władze uczelni prezentują kolejne plany.
Śmieci i ruiny
Teren AWF jest obecnie bardzo zaniedbany. Niektóre budynki, zwłaszcza gmach główny uczelni, wymagają natychmiastowego remontu. Z elewacji odpada tynk, nie ma wind ani podjazdów dla niepełnosprawnych.- Podczas remontu żeńskiego akademika robotnicy wyciągali ze ścian niemieckie talerze i stare dokumenty, co świadczy o tym, że budynek nie był remontowany od wojny. Cały teren AWF, łącznie ze wszystkimi obiektami, jest wpisany do rejestru zabytków. Na wszystko trzeba mieć zgodę konserwatora, nawet na remont chodników - tłumaczy Tomasz Dawid Iwańczuk, kanclerz AWF. Jednocześnie zapewnia, że choć obiekty zabytkowe są zwolnione z obowiązku posiadania infrastruktury dla osób niepełnosprawnych, to w przebudowywanych budynkach podjazdy zostaną wykonane. - Jeśli chodzi o pływalnię, to dla osób niepełnosprawnych mamy przygotowany przenośny drewniany podjazd - tłumaczy Iwańczuk. Zapewniono nas również, że zdewastowane schody do sali lustrzanej już są naprawiane, a śmieci posprzątane. - Nie mogę jednak postawić co 100 m wartownika, aby pilnował, czy ktoś nie podrzuca nam śmieci przez ogrodzenie - mówi kanclerz.
Na nic nie ma zgody
Władze uczelni przyznają, że na terenie placówki jest jeszcze wiele do zrobienia. Sęk w tym, że jako uczelnia podlegająca pod Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego otrzymuje pieniądze tylko na dydaktykę. 85% tej kwoty przeznacza się na wynagrodzenia dla pracowników dydaktycznych, a pozostałą część na bieżące utrzymanie obiektów. Z kolei Ministerstwo Sportu i Turystyki daje pieniądze tylko na obiekty sportowe. Dzięki temu udało się wyremontować pływalnię za 2,5 mln zł. Jednak to tylko kropla w morzu potrzeb. - Samo utrzymanie pływalni pochłania mnóstwo pieniędzy. Tu potrzeba około 100 mln zł, żeby doprowadzić wszystko do ładu - ocenia kanclerz.- Jakieś dwa lata temu teren od strony ul. Podleśnej planowaliśmy podzielić na działki. Chcieliśmy przekazać go prywatnemu inwestorowi, aby wybudował na nim obiekt sportowy, z którego korzystaliby nasi studenci. Niestety, stołeczny konserwator nie wyraził na to zgody. Skoro mamy zajmować się utrzymaniem zabytków, to powinniśmy otrzymywać na to pieniądze ze skarbu państwa - skarży się Iwańczuk.
Mediateka bis
- Robimy, co możemy z własnych funduszy. Wyremontowaliśmy basen, wymieniliśmy okna w segmentach studenckich, naprawiliśmy dach hali lekkoatletycznej i hali gier, a w wakacje naprawialiśmy chodniki i jezdnię alei głównej. W zeszłym roku termomodernizację przeszły budynki mieszkalne C i D - wylicza kanclerz.W planach uczelni jest budowa nowoczesnej biblioteki mulimedialnej w zaadaptowanym do tego celu budynku byłej stołówki. - Obok biblioteki i archiwum będą tu funkcjonować pracownie internetowe, multimedialne, kabiny do pracy indywidualnej i dla grup ćwiczeniowych, księgarnia, sale spotkań naukowych, sale do działań artystycznych, wydarzeń kulturalnych, projekcji filmowych, klubów dyskusyjnych - mówi Iwańczuk.
Choć projekt budowy mediateki jest dopiero na etapie wstępnych założeń, władze uczelni zapewniają, że jak tylko znajdą fundusze, rozpiszą konkurs na przygotowanie takiej koncepcji.
Anna Przerwa