Marymoncka z szybkim tramwajem. Wrzeciono protestuje
20 maja 2016
Po remoncie tramwaje z Tarchomina i Młocin znacznie przyspieszyły. Mniejsza liczba przystanków nie podoba się pasażerom z Wrzeciona.
- Według naszych analiz przystanki "Twardowska" i "Las Bielański" były wykorzystywane przez pasażerów rzadziej, niż inne na tej trasie a jednocześnie znajdowały się bardzo blisko siebie - mówi Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich. - Średnia odległość pomiędzy przystankami na Marymonckiej to wciąż ok. 450 metrów, co jest wartością dużo niższą niż np. na Tarchominie, gdzie rozmieszczono je co ponad 650 metrów. Dlatego ich rolę przejęły przystanki autobusowe. W godzinach szczytu autobusy kursują średnio co około 5 minut. Warto podkreślić, że niektóre linie autobusowe zatrzymują na tych przystankach na żądanie, właśnie z powodu niskiej frekwencji.
Rozwiązanie nie podoba się przyzwyczajonym do starego rozwiązania mieszkańcom Wrzeciona, którzy poprosili o interwencję radnych.
- Przystanek "Las Bielański" był w tym miejscu "od zawsze", a jego lokalizacja jest bardzo przydatna dla mieszkańców - pisze Anna Czarnecka, radna Bielan. - Został zlikwidowany bez żadnych konsultacji społecznych. 27 kwietnia pojawił się skrawek papieru z krótką informacją o likwidacji. Taka forma kontaktu Zarządu Transportu Miejskiego z mieszkańcami wzbudziła ogólne oburzenie wśród osób na co dzień korzystających z tego przystanku. W imieniu mieszkańców Wrzeciona proszę o przywrócenie przystanku w możliwie najkrótszym terminie.
- Obecne rozmieszczenie przystanków autobusowych i tramwajowych na Marymonckiej stanowi kompromis pomiędzy dążeniem do zapewnienia jak najkrótszego czasu podróży (rola tramwaju) a większą dostępnością transportu publicznego (rola autobusu) - odpowiada rzecznik Tramwajów Warszawskich.
(dg)