Marek Hłasko i jego związki z Marymontem
21 listopada 2024
Uchwałą Sejmu rok 2024 został ogłoszony rokiem Marka Hłaski, co nawiązuje do przypadającej 90. rocznicy urodzin pisarza. Artysta był szczególnie związany z Marymontem, do którego nawiązywał w swoich powieściach. Tam też znajduje się mural polskiego Jamesa Deana, kolejny zaś powstał na placu Wilsona.
Głębokie związki artysty z Marymontem przypomniał w niedawnym artykule portal warsawdaily.pl. Oprócz bowiem znanej "Sonaty marymonckiej", dopiero w 2015 roku odnaleziono i opublikowano pierwszą powieść Hłaski pt.
Świat Kupały, Ryskiej i Bydgoskiej przepadł dawno temu
Ten film to bezcenny dokument. W połowie lat siedemdziesiątych Aleksander Leszczyński i Andrzej Kowalewski sfilmowali ulice Marymontu. Były to ostatnie chwile sielskiej dzielnicy. Miejsce wąskich brukowanych uliczek, ogrodów, kamieniczek, gołębników, drewnianych dacz i warsztatów - niedługo później zajęło bezbarwne osiedle Potok. Niczym betonowy nagrobek przykryło swojski Marymont.
"Wilk", którą napisał mając zaledwie 20 lat.
Powieści nawiązujące do Marymontu
"Wilk" to historia chłopaka z Marymontu, dorastającego w dwudziestoleciu międzywojennym. Rysiek Lewandowski mieszka w biednej dzielnicy. Środowisko lumpenproletariatu to głównie złodzieje i bezrobotni, bezustannie szukający okazji do zarobienia kilku groszy. Młody człowiek, zapatrzony w westerny, szuka dla siebie szlachetnego wzorca do naśladowania, aby zmienić otaczające go realia. Śni o lepszym życiu, nie do końca wiedząc, czym to "lepsze życie" ma być.
Hłasko w tej powieści oddał klimat ówczesnego Marymontu, ponieważ dobrze go znał - trafił na Marymont jako zbuntowany młodzieniec. W wieku 16 lat zaczął pracę w bazie na Marymoncie jako zawodowy kierowca. Na podstawie doświadczeń z tej pracy powstała powieść "Sonata marymoncka". Marymont był także miejscem akcji opowiadania z 1955 roku - "Pierwszy krok w chmurach", w którym Hłasko nakreślił obraz tej peryferyjnej dzielnicy, której mieszkańcy potrafili zdeptać nawet najgłębszą, niczym nieskalaną miłość dwojga młodych ludzi.
Przedwojenny Marymont widziany oczami Hłaski
Jak przypomina portal warsawdaily.pl Marymont do 1936 roku nie miał nawet kanalizacji a jego biedny i ponury obraz doskonale oddaje opis z "Wilka": "Uliczka była brudna. Uliczka przycupnięta drewnianymi, zapadłymi koślawo w ziemię domkami, jak wszystkie inne ulice Marymontu: piaszczyste i krzywe, krzywe - jakby je ktoś pijanymi wyznaczał krokami (...) po ulicy przemykały tłuste, spasione szczury: chyba tylko one jedyne syte na tej ulicy. Najwięcej ich było w śmietnikach, pomiędzy którymi rozkraczały się Cygańskie Budy (...) W śmietnikach dzieci babrały się radośnie, wyszperywały stamtąd niepojęte skarby: puszki po sardynkach, nadtłuczone butelki i poszczerbione, wyłysiałe grzebienie. To wszystko. Zwykła ulica, marymoncka ulica. Nawet nie można napisać, że bruk był wyboisty i dziurawy - wcale go nie było".
"Sonata marymoncka" miała być kontynuacją "Wilka"?
Okoliczności powstania "Wilka" nie są jasne. Jak przypomina portal culture.pl Hłasko pracował nad nim w tych samych latach, co nad "Sonatą", czyli między 1952 a 1956 rokiem. Nikt nie spodziewał się, że istnieje jakieś nieznane jeszcze dzieło Marka Hłaski. Na jego trop wpadł Radosław Młynarczyk, który pisał pracę naukową o "Sonacie marymonckiej" jako nieukończonej powieści Hłaski o robotniku z Marymontu, rozgrywającej się w czasach powojennych. Informacje, że pisarz pracował nad jeszcze jedną powieścią o robotniku z tej samej dzielnicy, tyle, że rozgrywającą się przed wojną, pojawiają się w kilku listach do matki i pisarza Jerzego Andrzejewskiego. Okazało się, że w archiwach Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu są aż trzy wersje tej nieznanej powieści, błędnie opisane jako kolejne wersje "Sonaty". Mylący mógł się też okazać fakt, że bohater "Sonaty marymonckiej" i "Wilka" występuje pod tym samym imieniem i nazwiskiem - Rysiek Lewandowski. Jak pisze we wstępie do "Wilka" Radosław Młynarczyk, być może zamiarem Hłaski było stworzenie dwuczęściowej "Sagi marymonckiej" - epopei jednej z najuboższych dzielnic Warszawy, co jednak nigdy nie zostało ukończone.
DB
.