Los Górczewskiej przesądzony. Czy to kompromis?
14 marca 2019
Budowa metra na zawsze zmieni jedną z głównych ulic Warszawy. 14 marca wiceprezydent Robert Soszyński ogłosił pierwsze plany na przyszłość.
Jeśli pomysł zwężenia jednej z głównych ulic Woli wydał się komuś radykalny, powinien jak najszybciej zweryfikować swoje wyobrażenia o warszawskich aktywistach. Ratusz rezygnuje z budowy na tym odcinku dwóch dróg rowerowych. Powstanie tylko jedna, po stronie północnej.
Parking zamiast ścieżki
- To główna zmiana w stosunku do wcześniejszych koncepcji - mówił Tamas Dombi, wicedyrektor Zarządu Dróg Miejskich. - Dzięki temu przybędzie miejsc parkingowych.
W porównaniu do stanu sprzed budowy metra oznacza to likwidację buspasa w kierunku centrum i pasa ogólnego w stronę Bemowa. Jeśli patrzeć tylko i wyłącznie na przekrój ulicy, na takim układzie Górczewskiej najwięcej stracą pasażerowie autobusów. Wcześniej większość samorządowców z Woli i Bemowa apelowała do prezydenta Rafała Trzaskowskiego o pozostawienie szerokich jezdni.
Decyzja ratusza nie dotyczy odcinka na zachód od trasy Prymasa Tysiąclecia, biegnącego przez Bemowo. Wczoraj burmistrz dzielnicy, Urszula Kierzkowska, zaproponowała rozwiązanie "2 x 2,5" - Górczewska miałaby w każdą stronę po dwa pasy ruchu ogólne i dwa pasy dla autobusów, ale działające tylko w godzinach 6:00-10:00 w stronę centrum i 16:00-20:00 w stronę granic miasta.
Dziwne konsultacje
W marcu ubiegłego roku w sprawie Górczewskiej odbyły się konsultacje, ale miały one bardzo mały zasięg - wszyscy uczestnicy zmieściliby się w dwóch autobusach. Większość była za zwężeniem, ale przez trzy tygodnie urzędnikom udało się zebrać zaledwie 258 opinii, więc trudno uznać taki wynik za choć trochę miarodajny.
- Konsultacje miały charakter badań jakościowych, więc nie mogą być traktowane jako wyraz skali poparcia dla zwężenia - mówił na sesji 12 marca radny Kamil Kociszewski. - Zostały przeprowadzone w sposób bardzo dobry. Trzeba patrzeć na przepustowość szlaków komunikacyjnych zarówno jeśli chodzi o transport kołowy, jak i szynowy, czyli w tym przypadku metro.
Sęk w tym, że Górczewska to inny szlak komunikacyjny, niż budowana linia metra. Jezdnia to ciąg wschód-zachód, natomiast podziemna kolej pojedzie przez Wolę ukośnie do siatki ulic, z południowego wschodu na północny zachód. Gdyby metro było projektowane prosto, np. od pl. Bankowego pod al. "Solidarności", Lesznem i Górczewską, spór o przyszłość tych ulic miałby znacznie mniejszą skalę.
Zmiany w tym roku
Wiceprezydent Soszyński zapowiada, że wolski odcinek Górczewskiej zostanie oddany do użytku razem ze stacjami metra Płocka, Młynów i Księcia Janusza. Z kolei odcinek na zachód od trasy Prymasa Tysiąclecia zostanie w tym roku częściowo zamknięty w związku z budową stacji Bemowo i Lazurowa.
(dg)
.