REKLAMA

Białołęka

oświata »

 

Leniwi rodzice czy brak pomysłów?

  22 kwietnia 2011

Chodniki, trawniki i zatoka autobusowa pod Szkołą Podstawową nr 112 i Gimnazjum nr 164 na ul. Ostródzkiej są notorycznie zastawiane przez parkujące tam samochody. Dlaczego? Ponieważ rodzicom nie chce się zostawiać aut kawałek dalej, na ul. Hemara.

REKLAMA

Dyrekcja szkoły, ale także kierowcy autobusów miejskich zmagają się z proble-mem od czasu przeniesienia na Ostródzką podstawówki. - Auta rodziców naj-młodszych dzieci notorycznie stawiane są nie tylko na chodniku, ale także w zatoce autobusowej. Już wielokrotnie dochodziło tu do sprzeczek rodziców z kierowcami autobusów, którzy nie mają jak podjechać na przystanek, a tym samym blokują ruch na ulicy Ostródzkiej - mówi Alicja Waś, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 112.

Parking tylko dla pracowników

Problemu z parkowaniem przed szkołą nie było, kiedy rodzice dowożący swoje dzieci mogli wjechać na teren szkoły i tam stanąć. Dyrekcja jednak postanowiła tego zabronić, ponieważ auta często wjeżdżały tuż pod wejście i to z dużą pręd-kością, nie zważając na dzieci. - Postawiliśmy nawet składane blokady, które miały ograniczyć ruch - mówi dyrektor Waś. Na niewiele jednak się to zdało, ponieważ rodzice omijali je przejeżdżając po trawnikach. - Na wniosek rady rodziców zaka-zaliśmy wjazdu na teren szkoły. Teraz parking przy budynku dostępny jest tylko dla pracowników - dodaje Alicja Waś.

Kup bilet

Można stanąć na ul. Hemara

Jak twierdzi dyrektorka szkoły, a także dzielnicowi urzędnicy, w pobliżu budynku jest wystarczająca liczba miejsc parkingowych. - Tuż przy szkole, na ulicy Hemara jest 50 ogólnodostępnych miejsc postojowych - mówi Joanna Pernal z białołęckiego urzędu. Z formalnego punktu widzenia nie ma więc problemu. Jednak dla rodziców dowożących swe pociechy do podstawówki problem braku miejsc istnieje. - Ten parking jest zbyt daleko od wejścia do szkoły - mówi pan Wojciech, ojciec siedmio-latka. Jego zdaniem, sytuację znacznie poprawiłaby furtka w ogrodzeniu od strony boisk. - Znaczna część rodziców wybierałaby wtedy to miejsce, by zaparkować auto nie łamiąc przepisów - dodaje.

- Zastanawialiśmy się z radą rodziców nad budową takiej furtki. Jednak nie jest to sprawa prosta. Trzeba przygotować projekt i uzyskać pozwolenie na budowę, co zajęłoby sporo czasu. Poza tym nie mamy pieniędzy na taką przebudowę - mówi dyrektor Alicja Waś. Szkoła podstawowa jest tylko gościnnie przy Ostródzkiej i wyprowadza się stąd podczas wakacji.

REKLAMA

Kartka straszak

Dyrekcja szkoły i rada rodziców już wielokrotnie prosiły rodziców podczas zebrań, by ci podwożąc swoje pociechy nie zostawiali aut tuż przy wejściu do szkoły. - Mieliśmy też wiele skarg od Zarządu Transportu Miejskiego na zastawianie zatoki autobusowej. Dlatego na prośbę ZTM wywiesiliśmy na ogrodzeniu szkoły infor-mację, że jeśli przepisy nie będą przestrzegane, to będziemy zmuszeni wzywać straż miejską, by ta dyscyplinowała niesfornych kierowców - mówi Alicja Waś. Takie ostrzeżenie jednak nie robi żadnego wrażenia na rodzicach, bo auta wciąż są tam zostawiane.

REKLAMA

Straż miejska i policja interweniują

Dyrekcja szkoły wielokrotnie musiała więc uciekać się do ostateczności i zawia-damiania o łamaniu przepisów straży miejskiej i policji. - Obie służby pojawiają się pod naszą szkołą bardzo często, nie są jednak w stanie być tu każdego dnia - stwierdza pani dyrektor. Już sama obecność funkcjonariuszy działa na rodziców prewencyjnie. Gdy kierowcy widzą patrol, potrafią zwolnić i zaparkować w odpo-wiednim miejscu. Policjanci co jakiś czas prowadzą tu pomiary prędkości, ale także upominają tych, którzy parkują w nieodpowiednich miejscach.

Tylko w 2010 roku strażnicy miejscy byli wzywani pod szkołę 21 razy. Wy-stawili cztery mandaty, 26 poleceń, sześć pouczeń i jedno wezwanie. W tym roku tylko przez trzy pierwsze miesiące byli na Ostródzkiej już 11 razy. Wystawili dwa mandaty, cztery polecenia i dwa wezwania.

Kłopoty skończą się w czerwcu?

Podstawówka nr 112 mieści się na Ostródzkiej na czas remontu, a praktycznie budowy od nowa budynku szkoły przy ul. Berensona. Prace w starej lokalizacji mają zakończyć się podczas wakacji, a więc placówka wróci "na stare śmieci" już od września. Zdaniem dyrekcji i dzielnicowych urzędników problem parkowania pod szkołą powinien sam się rozwiązać.

Oczywiście pod warunkiem, że w budynku na Ostródzkiej nie trzeba będzie stworzyć kolejnej podstawówki, a jest to bardzo prawdopodobne.

Maciej Kamiński

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe