Legionowo? To od balonów i spadochronów?
14 kwietnia 2015
Z czego słynie Legionowo? W ostatnich dniach: lepiej nie pisać. Dawniej: z produkcji balonów.
- W 1935 roku zakład odwiedził światowej sławy pilot i naukowiec, profesor August Piccard, gdzie zapoznał się z tajnikami produkcji i doświadczeniami polskich pilotów w lotach na wysokość - pisze w "przewodniku subiektywnym" pt. "Tradycja Mazowsza. Powiat legionowski" dyrektor Muzeum Historycznego, dr hab. Jacek Szczepański. - W 1938 roku mjr Jerzy Mazurek i inż. Józef Paczosa zaprojektowali największy balon świata - "Gwiazdę Polski".
Balon-gigant miał wystartować z Doliny Chochołowskiej, wzbić się na wysokość 30 tys. m i pobić tym samym rekord świata. Niestety spłonął. Legionowska fabryka, która ponownie zmieniła nazwę i stała się Wytwórnią Balonów i Spadochronów, produkowała nie tylko balony starające się o bicie rekordów. Miała w ofercie także produkty na rynek prywatny. Kres przedsiębiorstwu położyła II wojna światowa, na szczęście nie na długo.
- Po wojnie reaktywowano Warsztaty Remontowe Spadochronów, które z czasem przekształciły się w Zakłady Sprzętu Technicznego i Turystycznego Aviotex - kontynuuje historyk. - Działały do 1998 r., słynęły w całej Polsce i na świecie z produkcji spadochronów i namiotów. Doskonała jakość wyrobów spowodowała, że zakładowi zaproponowano opracowanie i wyprodukowanie wyposażenia dla alpinistów i pilotów balonowych.
Równocześnie trwały sukcesy sportowe polskich baloniarzy, możliwe dzięki legionowskiej wytwórni: na przykład w 1983 roku Stefan Makne i Ireneusz Cieślak wygrali na balonie "Polonez" prestiżowe zawody o Puchar im. Gordona Bennetta. Po upadku komunizmu znowu doszło do wielkich zmian.
Pod koniec lat 90-tych Aviotex został sprzedany prywatnemu inwestorowi, pozostał jednak największym producentem balonów i namiotów w Europie. Zajmuje się także produkcją krytykowanych za krzykliwość form reklamy, jakimi są dmuchane "ścianki" i balony reklamowe. Legionowskie zakłady mają się dobrze, jednak prestiż, jaki dawały miastu, to już historia.
DG