Biegacze kontra psiarze w lesie przy Lucerny. Codziennie dochodzi do kłótni
28 października 2022
W lesie przy ul. Lucerny psy biegają luzem. Skarżą się na to głównie biegacze i rodziny z dziećmi.
Radna Sandra Spinkiewicz poinformowała o licznych skargach mieszkańców w sprawie biegających luzem psów.
Zgłaszają je zwłaszcza biegacze i rodzice małych dzieci, którzy odwiedzają las przy ul. Lucerny.
W przyszłym roku nie będzie nowych inwestycji nad Morskim Okiem
Odwiedzany przez wielu warszawiaków staw Morskie Oko w Aleksandrowie miał szanse na kolejne inwestycje w ramach budżetu obywatelskiego. Stracił je, gdy urzędnicy przyjrzeli się dokumentom.
- Pieski biegają bez smyczy i kagańca, skaczą na osoby biegające, podbiegają do małych dzieci, nie reagują na wezwania właścicieli - opisuje problem radna.
"Właściciele nie panują nad czworonogami"
Według radnej, problem oczywiście nie jest winą zwierząt, lecz właścicieli, którzy nie panują nad swoimi czworonogami. Niestety w takich sytuacjach może dochodzić do uszkodzenia ciała lub odzieży. A możliwości dochodzenia swoich praw przez poszkodowanych są znikome. Dlatego radna Spinkiewicz poprosiła Lasy Miejskie o montaż w tym miejscu tablic przypominających o ustawowym zakazie puszczania luzem psów w lesie. Jak się okazuje, do Lasów Miejskich, od czasu do czasu, również napływają takie sygnały. Leśnicy twierdzą jednak, że z tego rejonu nie odnotowali więcej zgłoszeń niż z innych terenów leśnych w obrębie Warszawy.
Tablic nie będzie - oszczędności
Dyrektor Karol Podgórski poinformował radną, że Lasy Miejskie nie planują montażu stałych tablic przypominających o zakazie puszczania psów bez smyczy. Zapowiedział jednak rozwieszenie komunikatów zawierających informacje o obowiązku używania smyczy podczas spacerów z psem. Okazuje się, że chodzi o oszczędności. Kartki z informacją o obowiązującym zakazie będą znacznie tańsze od stałych tablic. - Koszt papieru w formie zalaminowanej to jest koszt kilku złotych. Tablica to jest koszt od kilkudziesięciu do kilkuset złotych plus jeszcze stelaż, więc różnica jest znacząca (...). A chyba edukacja w tym momencie jest najważniejsza, a nie stawianie gigantycznych instalacji - mówi Andżelika Gackowska, wicedyrektor Lasów Miejskich.
Dlaczego puszczanie psa luzem w lesie jest złe?
Według Andżeliki Gackowskiej, jest wiele powodów, dla których nie należy spuszczać w lesie psa ze smyczy. Jednym z nich jest płoszenie dzikiej zwierzyny. Drugim jest bezpieczeństwo naszego czworonoga. Wiele było bowiem przypadków, kiedy pies po starciu z dzikiem wracał okaleczony. Trzecią przyczyną jest pozostawianie przez psy zapachów, które odstraszają dzikie zwierzęta. Przedstawicielka Lasów Miejskich wskazuje również na badania, które mówią, że zanieczyszczanie psim moczem obszarów leśnych negatywnie wpływa na grzyby i generalnie na ściółkę leśną. Chodzi szczególnie o obszary leśno-parkowe, gdzie psów jest zdecydowanie więcej, niż w takich tradycyjnych lasach.
(db)
.