Kwiaciarnia na Kopernika - miejsce oryginalne
14 grudnia 2012
"Zakorzenieni w Legionowie" to cykl prezentujący ludzi, którzy z okolicą związani są od lat. Tu żyją i pracują, nierzadko wykonując zapomniane od dawna zawody. W tym wydaniu - pani Ewa Chmielewska i jej kwiaciarnia, która mieści się przy ul. Kopernika 8, na rogu Piłsudskiego, w pobliżu stacji PKP.
Trudne początki
Już w latach 70. pani Ewa Chmielewska snuła plany założenia kwiaciarni. Niestety, urzędowe procedury były wtedy bardzo skomplikowane i trudno było uzyskać zezwolenie. W rezultacie w 1981 roku w budynku przy ul. Kopernika otworzyła sklep... spożywczy. Punkt funkcjonował nieprzerwanie przez wiele lat, aż w 1998 roku zamienił się w kwiaciarnię.
- Bardzo się cieszyłam, że moje marzenie się spełniło - opowiada pani Ewa. - Pochodzę z ogrodniczej rodziny z Jabłonny i od dzieciństwa lubiłam kwiaty. Moja mama, podobnie jak ja teraz, robiła wiązanki i kompozycje - dodaje. W codziennej pracy pomaga właścicielce pracownica - pani Ela.
- Obecnie mamy wielu stałych klientów. Sprzedajemy nie tylko same kwiaty, ale także gotowe wiązanki, stroiki, dekoracje - mówi pani Ela. - Zamawia u nas urząd miasta, policja, szkoły, więc na brak ruchu nie narzekamy. Mamy też zamówienia z innych miast. Ostatnio robiliśmy dekoracje do kościoła w Giżycku - dodaje.
Dary natury
- Od początku staraliśmy się wypracować własny styl, stworzyć miejsce oryginalne - opowiada Ewa Chmielewska. - U nas raczej nie ma sreberek czy kolorowych bibułek. Staramy się wykorzystywać naturalne dodatki: rafię, zboża, korzenie, suszone owoce. Jak idę na spacer do lasu, zawsze znajduję coś cennego - śmieje się pani Ewa. - Myślę, że to jest nasz duży atut. Klienci do nas wracają, czyli podoba im się to, co robimy. Szczególnie takie dni jak Wszystkich Świętych czy Dzień Kobiet, to dla nas okres wytężonej pracy. Pracujemy całymi dniami, często bardzo wcześnie rano trzeba jechać po świeże kwiaty.
Miasto rozkwita
- Trzeba przyznać, że na przestrzeni lat Legionowo bardzo się zmieniło - stwierdza pani Ewa. - Rozkwitła szczególnie ulica Piłsudskiego. Jest tu wiele nowych sklepów, światła, dekoracje... I oczywiście nasz piękny ratusz! Jak porównuję Legionowo z innymi pobliskimi miejscowościami, to tutaj zaszło chyba najwięcej zmian - mówi właścicielka. - Choć wszystko się zmienia wokoło, ludzie, którzy przychodzą do kwiaciarni, wciąż ci sami!
kz
W Twojej okolicy funkcjonuje zakład lub firma, która na dobre wpisała się w krajobraz Legionowa? Mieszkasz w dzielnicy od lat, wykonujesz odrobinę "niedzisiejszy", choć bardzo potrzebny zawód? Pisz: echo@gazetaecho.pl, dzwoń 22 614-58-28. Może i Ty jesteś już zakorzeniony w Legionowie...