Kupiec Warszawski ogłasza upadłość. Co z Marywilską?
4 lipca 2012
Spółka Kupiec Warszawski złożyła wniosek o upadłość. Nie oznacza to jednak zmian dla handlujących przy Marywliskiej 44. Ci mają zagwarantowaną pracę na 25 lat.
- Jako Stowarzyszenie Kupców działamy już kilka lat. Jeszcze za czasów Jarmarku Europa otaczaliśmy opieką handlujących. Później, kiedy zaczęło się mówić o likwidacji bazaru, musieliśmy utworzyć podmiot gospodarczy, by dalej działać na rzecz kupców. Wtedy założyliśmy spółkę Kupiec Warszawski - opowiada prezes stowarzyszenia i członek zarządu spółki Kazimierz Sekulski.
Podkreśla też, że spółka powstała tylko po to, by w formalny sposób przenieść handlarzy ze stadionu w inne miejsce. Dziś wypełniła swą misję, nie prowadzi działalności i dlatego złożyła do sądu wniosek o upadłość. Jest to jednak na korzyść jej udziałowców.
Centrum Handlowe przy Marywilskiej, do którego przenieśli się kupcy ze Stadionu Dziesięciolecia, nie zostanie ani zlikwidowane, ani pozostawione same sobie.
Zdaniem Sekulskiego sytuacja po upadłości będzie bardziej klarowna, skończą się naciski polityczne i rozgrywki, które od samego początku istnienia Kupca przeszkadzały w jego działalności.
Wszyscy handlujący mają umowy podpisane właśnie z Marywilską 44.
- Na podstawie uchwały rady miasta mamy też podpisaną umowę trójstronną na poddzierżawę terenu, na którym zostało wybudowane Centrum Handlowe Marywilska 44 - pomiędzy: Marywilska 44 - Kupcem Warszawskim i miastem, więc kwestie dzierżawy również pozostają bez zmian. Niebagatelna opłata 1 mln zł miesięcznie regularnie wpływa ze spółki Marywilska 44 na konto miasta - dodaje prezes spółki Małgorzata Konarska. Dodaje też, że 92 proc. udziałów w Marywilskiej ma JHM Development, pozostałe 8 proc. Kupiec Warszawski.
Spółka Marywilska 44 planuje rozbudowę centrum o kolejne 20 tys. m2.
Anna Sadowska