REKLAMA

Legionowo

komunikacja »

 

Którędy nad Zalew? Mamy gorszy dojazd niż Warszawa

  19 czerwca 2015

alt='Którędy nad Zalew? Mamy gorszy dojazd niż Warszawa'
źródło: Wikimedia Commons

Z Legionowa nad Zalew Zegrzyński jest 7 kilometrów, ale komunikacją publiczną trzeba tam jechać przez Białołękę albo... gdyby nie screen z rozkładu jazdy, nikt by nie uwierzył.

REKLAMA

Stworzony w latach 60-tych zbiornik retencyjny na Narwi, znany jako Zalew Zegrzyński, jest dziś jednym z najpopularniejszych miejsc wypoczynku aglomeracji warszawskiej. Dojazd z Legionowa do Zegrza Południowego jest prosty dosłownie i w przenośni: należy jechać Warszawską. A jeśli chcemy dostać się na miejsce komunikacją publiczną?

Warszawski Zarząd Transportu Miejskiego każdego roku uruchamia dodatkowe kursy autobusów, odjeżdżających z Żerania do Nieporętu i Zegrza Południowego. Dojazd nad Zalew z najbardziej wysuniętej na północ dzielnicy Warszawy jest więc bardzo wygodny i zajmuje w najlepszym wypadku pół godziny. Dziurę tę łatają na własną rękę prywatni przewoźnicy autobusowi, obsługujący na całym Mazowszu trasy ułożone według sobie tylko znanych schematów, często mający tabor z poprzedniej epoki i potrafiący przyjechać przed czasem, po czasie albo wcale. Gdzie kolej nie może, tam busa pośle. Z położonego znacznie bliżej jeziora Legionowa nie kursuje żadna linia, bo legionowskie autobusy jeżdżą tylko w granicach miasta, dowożąc do autobusów warszawskich, do których podatnik z Legionowa dopłaca sąsiadowi z Warszawy.

Pierwszym sposobem na dostanie się nad Zalew transportem publicznym jest... pojechanie do Warszawy. W ciągu 10 minut dojeżdżamy z Legionowa na stację Żerań, na której czeka nas absurdalnie niewygodna (stacja jest niedostosowana nie tylko dla niepełnosprawnych, ale także sprawnych w pełni) przesiadka do 705 lub 735.

Sposób drugi to przejazd Kolejami Mazowieckimi bezpośrednio do Nieporętu, skąd na jedną z najpopularniejszych plaż jest mniej niż kilometr. Teoretycznie świetnie, ale rozkład Kolei Mazowieckich na tej trasie to absurd. W sobotę można odjechać z Legionowa o 11:47 i dotrzeć do Nieporętu po 12 minutach. Doskonale! Ale jeśli chcemy spędzić na plaży popołudnie... Czy ktoś wyobraża sobie 7-kilometrową podróż trwającą 3 godziny i 22 minuty? Odjazd z Legionowa o 15:40, przejazd do Warszawy Wschodniej, spacer przez gościnną Pragę do Warszawy Wileńskiej, przejazd do... Tłuszcza (!) i dopiero stamtąd do Nieporętu. Nad Zalewem jesteśmy po 19:00. Czyżby dziura w rozkładzie Kolei Mazowieckich...?

Dziurę tę łatają na własną rękę prywatni przewoźnicy autobusowi, obsługujący na całym Mazowszu trasy ułożone według sobie tylko znanych schematów, często mający tabor z poprzedniej epoki i potrafiący przyjechać przed czasem, po czasie albo wcale. Gdzie kolej nie może, tam busa pośle.

DG

 

REKLAMA

Komentarze (2)

# Zyga

19.06.2015 21:09

Oj tam, oj tam...co Wy piszcie za chwilę ma być obiecany przez Pana Grabca pociąg SKM do Zegrza, więc o co ten raban???? hahhahahahaa

# gladi

20.06.2015 14:03

Przecież gmina Serock zorganizowała komunikacje między Legionowo PKP - Serock. Jeździ co godzinę. Gorzej w weekendy.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe