Magma
tytuł oryg.: | Kvika |
autor: | Thora Hjorleifsdóttir |
przekład: | Jacek Godek |
wydawnictwo: | Wydawnictwo GlowBook |
kolekcja: | Literatorium Ponowoczesności |
wydanie: | Sieradz |
data: | 1 marca 2023 |
forma: | książka, okładka miękka ze skrzydełkami |
wymiary: | 165 × 235 mm |
liczba stron: | 108 |
ISBN: | 978-83-6750303-7 |
Prowokująca powieść islandzkiej pisarki o miłości i seksie w erze pornografii. Historia 20-letniej Lilji zakochanej w inteligentnym, pięknym młodym mężczyźnie, który cytuje Derridę, czyta po łacinie i gotuje zbilansowane posiłki wegetariańskie. Lilja desperacko usiłuje być idealną kochanką, próbując zaspokoić każdą potrzebę partnera. Stopniowo przekracza kolejne granice. Hjörleifsdóttir rzuca światło na pospolite podłoże przemocy, która tak często pozostaje ukryta w romantycznych związkach. W mocnej, poetyckiej prozie autorka przedstawia proces zatracania się kobiety o czułym sercu, która desperacko pragnie kochać.
***
Magma Thora Hjörleifsdóttir jest bluźniercza, zabawna i nieprzyjemnie szczera.
- Brandon Taylor, ,,Vulture"
Pięknie oszczędna proza. (...) Odkrywa, co może pójść nie tak, gdy kogoś kochasz.
- ,,Literary Hub", ,,38 powieści, które musisz przeczytać tego lata"
Debiutancka powieść prowokacyjnej islandzkiej poetki. (...) Wnikliwe studium wyzwań i kosztów namiętnego, ale toksycznego związku młodej kobiety.
- Time, ,,Najlepsze książki lata 2021"
Kompulsywny, inspirujący debiut poświęcony eksploracji miłości i seksu przez młodą kobietę. W oszczędnej, wstrząsającej prozie narratorka Thóry Hjörleifsdóttir wciąga nas w opowieść o swoim upadku i walce o odzyskanie poczucia własnej wartości.
- Lily King
Jakie książki lubicie? Krótkie, ale intensywne czy może dłuższe, gdzie dopiero w końcówce zbieracie szczękę z podłogi? Thora Hjörleifsdóttir w swoim debiucie serwuje historię, którą przeczytacie w jeden wieczór, ale gwarantuję, że zostanie ona z wami na dłużej. Główną bohaterką ,,Magmy" jest Lilja - dziewczyna z całych sił pragnie być kochana i ma wielką nadzieję, że obecny partner to ten jedyny. Problem w tym, że mężczyzna na wszelkie sposoby wykorzystuje jej naiwność (?). Stawiam tu znak zapytania, bo trudno jest mi określić, co kieruje bohaterką. Dobroć, pragnienie miłości i bezpieczeństwa, czy właśnie naiwność - właściwie wszystko tu pasuje. Relację Lilja-jej partner mamy zatem jak na dłoni, dlatego dalsze brnięcie w tę historię wzbudza niezrozumienie, ja w zasadzie od połowy rozkładałem już ręce. To wszystko sprawia, że główną bohaterkę możemy odebrać negatywnie, ale moim zdaniem to celowy zabieg autorki. Islandka chce nam bowiem pokazać, jakim piekłem może być życie kogoś, kto nie zna swojej wartości i do czego może doprowadzić miłosne zaślepienie. W ,,Magmie" na tych 100 stronach mamy skrupulatnie przedstawiony proces destrukcji jednostki, a naturalistyczne opisy aktów seksualnych czy nieudanych prób samobójczych wywołają ciarki na skórze. Hjörleifsdóttir swoim debiutem wywołała wielką burzę w swoim kraju, ale jeśli naturalistyczne opisy połączone z wulgarnym językiem podejmują tak istotny problem współczesnych młodych ludzi, to nie może być innego odbioru. ,,Magma" jest zatem powieścią oszczędną w słowa i fabułę, ale podejmującą niezwykle ważny temat. Historią wulgarną, momentami odrażającą, ale wydaje mi się, że nie dało się inaczej ukazać przekraczania ludzkich granic w imię miłości. Na szczęście w tym całym brudzie, moczu, krwi, spermie znalazła Hjörleifsdóttir miejsce na światełko nadziei. Jest nim finałowa scena, która niczym kompres kojący ranę daje ulgę i pokazuje, że jest szansa na wyjście z każdej ciemności.
On nadal bardzo lubi swoją byłą narzeczoną i są dobrymi przyjaciółmi. Ona jest niesamowicie ładna i absurdalnie inteligentna. Zdała maturę i skończyła prestiżowe liceum w klasie języków starożytnych z paskiem na świadectwie, oboje znają łacinę i są wszechstronnie oczytani, potrafią cytować Derridę jak gdyby nigdy nic. Któregoś dnia poprosił mnie, żebym się z nim spotkała w kawiarni i kiedy się zjawiłam, siedział z nią. Poczułam się jakaś taka poniżona i najchętniej bym wyszła, odwróciła się i znikła, ale mnie zauważyli, więc zmuszona byłam z nimi usiąść. To było najgorsze popołudnie w moim życiu. Zestresowana byłam, spocona, ogarnęły mnie jakieś dziwne drgawki. A oni wydawali mi się tacy wyluzowani i o wiele mądrzejsi ode mnie. Dyskutowali o filmach, których nie widziałam, i o jakichś swoich zabawach, o których nie mam pojęcia. Była usiłowała rozmawiać także ze mną i wyjaśniła między innymi, co znaczy strawberry milkshake , to wtedy, kiedy facet spuszcza się na twarz kobiety i jednocześnie uderza ją w twarz, tak że jej tryska krew z nosa. Snowballing natomiast jest wtedy, kiedy facet spuszcza się kobiecie w usta, a ona pluje tą spermą mu do buzi. Często mi mówił, jaka ona jest dobra w łóżku i jak świetnie robi loda. Ja w tym raczej jestem kiepska, krztuszę się.
Na sąsiedniej półce
-
[ książka ]Chłód kwietniowego słońcaElisabet Jokulsdóttir
-
[ książka ]ZnachodźAlan Garner
-
[ książka ]Inspektor Wołeczek i Żar CzungpalarmyAndrzej Graul
-
[ książka ]Pożałowania godne zwierzęRobin McLean
-
[ książka ]Rozdroża 1999Eliasz Chmiel
-
[ książka, audiobook, e-book ]KobietyCharles Bukowski
-
[ książka ]Babie latoMarta Dzido
-
[ książka ]Gniazdo sierotEwelina Miśkiewicz
-
[ książka ]Blady ogieńVladimir Nabokov
-
[ książka ]Suplementy siostry FloryStanisław Syc
-
[ książka ]Ja Ciebie teżMichalina Kowolik
-
[ książka ]Duchy minionych lat. Tom 4: Zimowy senJoanna Jax
LINKI SPONSOROWANE