Ksiądz aresztowany za molestowanie chórzystki
16 stycznia 2012
Ksiądz Jacek S. z kościoła garnizonowego w Legionowie, w miniony piątek został aresztowany za molestowanie seksualne nieletniej. Prokuratura miała dość mocne dowody, do których sąd się od razu przychylił.
Zarzut dotyczy zatem molestowania osoby poniżej 15 roku życia - tłumaczy Renata Mazur, rzecznik prasowy praskiej Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zebrany przez prokuraturę materiał dowodowy był na tyle mocny, że sąd podczas posiedzenia podzielił stanowisko prokuratury stosując tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
Ksiądz Jacek S. cieszył się dobrą opinią, oprócz tego, że od czterech lat służył w parafii, prowadził również zajęcia w jednej z legionowskich szkół. Dla wielu parafian aresztowanie księdza jest wielkim szokiem.
- Nie możemy udzielać więcej informacji ze względu na charakter sprawy. Nie mogę powiedzieć także kim jest pokrzywdzona i skąd pochodzi - tłumaczy rzeczniczka.
Prokuratura również nie chce na razie zdradzić, czy Jacek S. przyznał się do winy.
Co na to przełożeni aresztowanego? Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z rzecznikiem prasowym Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego ks. Zbigniewem Kępą, ale nie odbiera telefonu.
Nieoficjalnie wiadomo, ze ksiądz poznał dziewczynę kilka lat temu, gdy ta zapisała się do kościelnego chóru. Trzy lata później zaszła w ciążę. Sprawa wyszła na jaw, ponieważ ksiądz nakazał dziewczynie usunięcie ciąży, a następnie znalazł sobie inną partnerkę. Dziewczyna w zemście zniszczyła samochód księdza, a kiedy ten zgłosił to policji, wyznała mundurowym powody swojego działania.
Ewelina Kurzak