REKLAMA

Bielany

kronika policyjna »

 

Kronika policyjna

  31 sierpnia 2007

W pogoni za narkotykami. Notoryczny włamywacz. Polska heroina. Nielegalna kablówka. Damski bokser. Wpadł z kradzionym telefonem.

REKLAMA

W pogoni za narkotykami

Bielańscy policjanci stale kontrolują miejsca, gdzie według ich podejrzeń gromadzą się osoby, które zażywają narkotyki. Warto przypomnieć, że za posiadanie nawet najmniejszej ilości takich substancji grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Program "Warszawa wolna od narkotyków" trwa od początku września ubiegłego roku. W ramach jego realizacji stale kontrolowane są miejsca, gdzie narkotyki mogą być produkowane, przechowywane, sprzedawane, bądź używane. Są to mię-dzy innymi okolice szkół, blokowiska, klatki schodowe, parki i ogrody działkowe. Tym razem do bielańskich policjantów dotarły sygnały o tym, że w Parku Kaskada gromadzą się młodzi ludzie, którzy posiadają środki odurzające. W trakcie ich legitymowania okazało się, że jeden z mężczyzn, 27-letni Maciej Ł., miał przy sobie torebkę z marihuaną. Na tym jednak problemy młodziana nie skończyły się. W trakcie przeszukania jego mieszkania policjanci zabezpieczyli kolejne torebki z marihuaną oraz fifkę nabitą narkotykiem. Inny zespół policjantów w tym samym czasie obserwował okolice lasku Lindego. Przy Łukaszu K. znaleźli narkotyki. Jak się okazało, 19-latek ukrył marihuanę w majtkach. Równie dużą pomysłowością wykazał się Kamil L. Zatrzymany kolejnej nocy 21-latek ukrył marihuanę w bucie. Wszyscy mężczyźni usłyszeli zarzuty posiadania środków odurzających, za co grozi do trzech lat więzienia.

Notoryczny włamywacz

Maciej N. od dłuższego czasu okradał bloki przy ul. Klaudyny. Złapany przez policjantów na gorącym uczynku rozbrajająco stwierdził: właśnie się włamałem! Mieszkańcy zgłosili policji, że ktoś włamał się do pomieszczenia, gdzie trzymano rowery. Na miejscu funkcjonariusze zastali wyłamane drzwi. Podczas sprawdzania pozostałych pomieszczeń, okazało się, że w jednym zerwano kłódkę. Kiedy weszli do środka, zastali tam obcego mężczyznę. Zapytali go, co tu robi, a on z rozbraja-jącą szczerością oświadczył, że... włamał się. 35-letni Maciej N. został natychmiast zatrzymany. W jego plecaku policjanci znaleźli śrubokręty, pilniki do metalu, klucze francuskie i rękawiczki. Okazało się, że nie była to pierwsza wizyta 35-latka w bloku przy ulicy Klaudyny. Dzień wcześniej włamał się do jednego z pomieszczeń i ukradł rower. Policjanci ustalili szybko, gdzie trafił łup. Mężczyzna sprzedał rower na bazarze pod Halą Mirowską. W ciągu kilku godzin namierzono osobę, która go kupiła. Była nią 41-letnia Elżbieta L. Policjanci zarzucają jej paserstwo. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna kilkakrotnie włamywał się do różnych bloków na Bielanach, skąd kradł najczęściej rowery. Maciej N. przyznał się do pięciu takich kradzieży. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Wstąp do księgarni

Polska heroina

Bielańscy policjanci zlikwidowali wytwórnię polskiej heroiny. W mieszkaniu 41-letniego Andrzeja Sz. znaleźli susz makowy oraz aparaturę służącą do produkcji polskiej heroiny. W lokalu kryminalni zastali również Katarzynę Z. i Andrzeja Z. wynajmujących pokój od Andrzeja Sz. Jako formę zapłaty oferowali mu wyprodu-kowany przez siebie "kompot". W mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli marihuanę, kradziony odtwarzacz CD oraz rowery górskie.

REKLAMA

Nielegalna kablówka

Kradzież sygnału telewizyjnego jest przestępstwem. Osoby, które mimo braku umowy odbierają w swoich mieszkaniach kanały oferowane przez telewizje kablo-we są złodziejami, kradną bowiem sygnał telewizyjny. Grozi za to do roku pozba-wienia wolności. Przekonała się o tym 32-letnia Emilia W., zajmująca jedno z mieszkań przy ul. Wrzeciono. Nie spodziewała się kontroli policyjnej i od razu przy-znała, że odbiera nielegalnie ponad 30 kanałów. 32-latka poniesie za to odpowie-dzialność.

REKLAMA

Damski bokser

W mieszkaniu przy ul. Kasprowicza policjanci zatrzymali 52-letniego Wojciecha G. Kompletnie pijany mężczyzna groził swojej żonie, że ją zabije. Kiedy przerażona i zdesperowana kobieta zdecydowała się wezwać policję, wyszło na jaw, że dramat w tej rodzinie trwał od kilku lat. Nadużywający alkoholu Wojciech G. często wszczy-nał awantury. Wielokrotnie zdarzyło się, że pobił żonę. Wtedy razem z córką uciekała z mieszkania i wracała dopiero, kiedy mąż wytrzeźwiał. Kobieta przyznała, że nie dzieliła się z nikim swoimi problemami. Wstydziła się też wezwać policję. Dopiero kiedy Wojciech G. zaczął grozić jej śmiercią, zdecydowała się na ten krok. Za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad rodziną brutalowi grozi nawet pięć lat więzienia.

Wpadł z kradzionym telefonem

Kiedy tracimy telefon komórkowy często jedyną reakcją jest powiadomienie opera-tora, aby ten zablokował numer. Warto pamiętać, by powiadomić również policję, jeżeli telefon utraciliśmy w wyniku przestępstwa. Unikalny numer telefonu, tzw. IMEI trafia wówczas do specjalnej bazy danych. Dzięki temu istnieje możliwość identyfikacji aparatu w trakcie policyjnej kontroli. Wtedy jest szansa, że skradziony telefon wróci do właściciela. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku Jacka M. Mężczyzna został zatrzymany przy ul. Marymonckiej. Po sprawdzeniu dokumentów funkcjonariusze chcieli również skontrolować jego telefon komórkowy. Wtedy oka-zało się, że aparat Jacka M. figuruje w policyjnym rejestrze jako utracony w wyniku kradzieży. Mężczyzna został zatrzymany. Policjanci ustalają, w jaki sposób kra-dziony aparat trafił w ręce 29-latka.

cehadeiwu
na podstawie informacji policji

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe