Kronika policyjna
25 września 2009
Pod sąd za gniazdko. Pobicie na Skarbka. Goła baba na Aluzyjnej.
Pod sąd za gniazdko
Jeden z mieszkańców domku jednorodzinnego na Białołęce Dworskiej sprzątając posesję, usunął z niej budkę dla ptaków, należącą do jego współlokatora. Niestety pisklęta znajdujące się wewnątrz zdechły. Mężczyzna, który opiekował się ptakami, bardzo to przeżył i postanowił powiadomić o tym policjantów z Białołęki. Ci wezwali do pomocy biegłego ornitologa, który stwierdził, że doszło do zniszczenia gniazda ptaków objętych ochroną gatunkową. 27-letni Paweł M. usłyszał w komendzie przy Myśliborskiej zarzut umyślnego zniszczenia gniazda pliszki. Mężczyzna stanie za to przed sądem grodzkim.Pobicie na Skarbka
z Gór Między godziną drugą a trzecią nad ranem dwaj mężczyźni zaczepili na ulicy Skarbka z Gór parę młodych ludzi wracających ze spotkania u znajomych. Chcieli od nich papierosa. Kiedy go nie otrzymali, bardzo się zdenerwowali. Dotkliwie pobili mężczyznę, który odniósł obrażenia szyi i głowy. Dzięki dokładnym rysopisom, jed-nego z bandytów udało się zatrzymać już następnego dnia. 23-letniemu Adrianowi W. grożą trzy lata więzienia.Goła baba na Aluzyjnej
Białołęccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na osiedlu przy ulicy Aluzyjnej 32-let-nia kobieta biega nago między blokami. Na miejscu zastali ochroniarzy osiedla, którzy wskazali im siedzącą na klatce schodowej awanturnicę. Była już ubrana, nie miała tylko butów na nogach. Kiedy kobieta zobaczyła zbliżających się do niej poli-cjantów, posypały się wyzwiska. W trakcie zatrzymania gryzła ich i drapała. W ko-mendzie przy Myśliborskiej funkcjonariusze ustalili, że Wioletta G. miała ponad dwa promile alkoholu we krwi. Po nocy spędzonej w izbie wytrzeźwień 32-latka przyzna-ła się do znieważenia funkcjonariuszy i poddała dobrowolnie karze sześciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych wskazanych przez sąd w wymiarze 20 godzin miesięcznie.cehadeiwu
na podstawie informacji policji