Kronika policyjna
12 marca 2010
Ukradł trakcję tramwajową. Patent na torbę nie wypalił. Groził matce, że ją zabije. Był pijany, więc uciekł. Prezent pakowany na miejscu.
Ukradł trakcję tramwajową
Patent na torbę nie wypalił
Groził matce, że ją zabije
40-letni Piotr M. groził matce nożem i zapowiedział, że z nią koniec. - Gdy jest pod wpływem alkoholu, staje się bardzo agresywny i grozi, że mnie zabije. Boję się o swoje życie i zdrowie. Dzisiaj przyłożył mi do piersi nóż i powiedział, że ze mną koniec - usłyszeli policjanci od lokatorki mieszkania przy ul. Górczewskiej. Mundu-rowi szybko zatrzymali 40-letniego Piotra M., który tak niewybrednie groził matce. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, został więc przewieziony do izby wytrzeź-wień. Za znęcanie się nad matką grozi mu pięć lat więzienia.Był pijany, więc uciekł
U zbiegu ulicy Górczewskiej z Konarskiego 42-letni Mieczysław R. spowodował ko-lizję. Przestraszył się konsekwencji, więc uciekł. O pomoc w schwytaniu pirata właściciel uderzonego auta poprosił policję - widział, że uciekł on w stronę osiedla Przyjaźń. Policjanci namierzyli kierowcę kilka minut później. Szybko okazało się, że Mieczysław R. był pijany - miał w organizmie 1,7 promila alkoholu. 42-latek już stracił prawo jazdy. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.Prezent pakowany na miejscu
36-letni Dariusz W. wszedł do sklepu na ul. Górczewskiej i od razu zwrócił na siebie uwagę ochrony - chodził między regałami i kręcił się długo przy stoisku z dziecięcy-mi ubrankami. Po chwili wyłonił się zza półek i dzierżąc w dłoni pudełko zapakowa-ne w ozdobny papier, ruszył do wyjścia. Zatrzymał go pracownik sklepu, ponieważ okazało się, że w elegancko zapakowanym pudełku było mnóstwo ubranek dla dzieci.cehadeiwu
na podstawie informacji policji