Koniec żerowisk między blokami? Wrzeciono na pierwszy ogień
9 kwietnia 2018
Czy automaty z karmą dostosowaną do potrzeb żywieniowych ptaków podbiją serca mieszkańców Bielan i żołądki lokalnego ptactwa? Być może dzięki nim skończy się wreszcie wyrzucanie starego chleba na osiedlowe trawniki.
Ustawienie kaczkomatów tj. automatów z karmą dostosowaną do potrzeb żywieniowych ptaków, to kolejny proekologiczny projekt autorstwa Mariusza Rogowskiego złożony do budżetu partycypacyjnego na przyszły rok. Urządzenia miałyby stanąć przy ul. Przy Agorze 26A i Wrzeciono 17. I jest to jasna odpowiedź na złe zwyczaje - zwłaszcza osób starszych, nagminnie wyrzucających "dla ptaszków" stare pieczywo i resztki jedzenia między blokami.
Dzienny limit na karmę
Kaczkomaty będą co prawda ogólnodostępne, jednakże ptaki nie będą mogły liczyć na prawdziwe obżarstwo, gdyż będą miały wyznaczony dzienny limit wydawanych porcji.
- Mieszkańcy lubią dokarmiać ptaki. W dokarmianiu ważna jest jednak zarówno jakość karmy, jak i systematyczność podawania jedzenia - uzasadnia Mariusz Rogowski. Spacerowicze żywności ptactwu nie skąpią, jednakże niejednokrotnie przynoszony pokarm czyni więcej szkody niż pożytku.
- Dokarmianie ptactwa pieczywem to zawsze zły pomysł. Ludzie chcą sobie w taki prosty sposób poprawić samopoczucie, że "robią coś dobrego dla przyrody". A robią źle. Dlaczego? Ptaki nie mają takiego układu moczowego jak ludzie. Czyli mają problem z wydalaniem soli, która występuje w dość dużej ilości w pieczywie. Poza tym w temperaturze lekko dodatniej pieczywo szybko zaczyna pleśnieć. Po zjedzeniu takiego chleba ptaki mają różne historie żołądkowe, mogą być osłabione i często zdychają - mówi Andżelika Gackowska, wicedyrektor Lasów Miejskich. Dodaje, że dokarmianie ptactwa powoduje także przyciąganie w to miejsce dzikiej zwierzyny - np. dzików.
Rzucasz chleb, przyjdą szczury
Kolejnym zagrożeniem płynącym z dokarmiania ptactwa przez mieszkańców osiedli są gryzonie. - Całe stada szczurów żyją w ekosystemie miejskim. I jak jeden osobnik znajdzie pokarm, to sprowadzi w to miejsce swoich towarzyszy. One po prostu taką mają naturę - opowiada Maciej Wierzchoń, powiatowy lekarz weterynarii w Nowym Dworze Maz.
Odpowiedzią na te zagrożenia mają być kaczkomaty, które będą uzupełnianie specjalistycznie przygotowaną karmą tj. mieszanką ziaren oraz otrębów zbóż (np. pszenica paszowa i kukurydza). Na kaczkomatach będzie umieszczona szczegółowa informacja na temat ptaków występujących na danym terenie, ich zwyczajów, a także ich preferencji pokarmowych. Instalacja urządzeń ma zostać zwieńczona akcją edukacyjno-promocyjną. Całkowity koszt projektu to 19,5 tys. zł, szacunkowy roczny koszt karmy to 6 tys., obsługa urządzeń i sprzątanie - 3 tys. Warto?
(DB)