Koniec czeskiego filmu. Będzie metro od Škody
9 października 2019
Wyrok miał zapaść już w lipcu, ale... sędzia był chory. Teraz wszystko jest już jasne.
"Melduję posłusznie, że dostarczymy do Warszawy 37, a może nawet 45 pociągów" - mógłby powiedzieć Józef Szwejk na wieść o wyroku Sądu Okręgowego, który oddalił skargi konkurentów firmy Škoda Vagonka, należącej do niderlandzkiego PPF. To koniec trwającej od czerwca ubiegłego roku epopei, podczas której sprawa była rozpatrywana przez Krajową Izbę Odwoławczą oraz Sąd Okręgowy. Wyrok miał zapaść 5 lipca, jednak z powodu choroby sędziego ogłoszono go dopiero 8 października. Teraz nie pozostaje już nic innego, jak tylko podpisać umowę.
Całkiem nowe pociągi
Škoda Vagonka otrzyma za dostarczenie pociągów 1,3 mld zł. Pierwszy z nowych składów powinien dotrzeć w ciągu roku i 8 miesięcy od podpisania umowy, a jeśli Metro Warszawskie podejmie taką decyzję, zamówienie zostanie powiększone z 37 do 45 sztuk. Będą one kursować na obu liniach po wycofaniu starych składów Mietrowagonmasz Seria 81.
(dg)