"Kolejny śmiertelny wypadek na Sokratesa". Tak działa Facebook
4 lutego 2020
We wtorkowe popołudnie mieszkańców Bielan zelektryzował widok stojących na Sokratesa radiowozów. W internecie pojawiła się informacja, że doszło tam do kolejnego śmiertelnego wypadku. To nieprawda.
Po śmiertelnym wypadku, do którego doszło 21 października minionego roku, sprawa bezpieczeństwa na Sokratesa przez kilka tygodni była najgłośniejszym tematem w Warszawie. Już w listopadzie drogowcy zamontowali tam progi wyspowe, jednak zmian będzie znacznie więcej. Docelowo Sokratesa ma zostać zwężona do przekroju 2x1, tzn.
Nadchodzą zmiany na Sokratesa. Ucierpią rowerzyści
Montaż progów to dopiero zapowiedź przebudowy ulicy. Docelowo jezdnia będzie węższa, zniknie też zbudowana kilka lat temu ścieżka dla rowerów.
jednego pasa ruchu w każdym kierunku. Oba skrajne pasy mają zostać przeznaczone na parkowanie równoległe, dzięki czemu uda się wygospodarować około 80 dodatkowych miejsc postojowych. Przystanki autobusowe zostaną umieszczone w zatokach, a przejścia dla pieszych - na szerokich progach zwalniających, łatwych do pokonania dla pojazdów komunikacji miejskiej. W ramach budżetu obywatelskiego powstanie dodatkowe przejście na wysokości Sokratesa 13. Zarząd Dróg Miejskich planuje też przenieść istniejącą ścieżkę rowerową znajdującą się po stronie północnej ulicy na stronę południową. Zaś miejsce odzyskane dzięki likwidacji drogi rowerowej zostanie przeznaczone na poszerzenie chodnika przy nowych blokach. Zmiany mają wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa pieszych i cyklistów.
Kolejny wypadek?
- Dziś kolejny śmiertelny wypadek na Sokratesa. Założone progi zwalniające nie spełniają swojego zadania. Cały czas mówiłem, że światła są najlepszym rozwiązaniem. Pewnie władze zdemontują tam asfalt i urządzą chodnik z progami zwalniającymi. Kiedy ktoś włączy wreszcie myślenie? - zastanawia się internauta na facebookowej grupie dla mieszkańców Chomiczówki. Wpis wywołał dużą liczbę komentarzy, w których każdy miał rozwiązanie na ograniczenie potrąceń pieszych w tym miejscu.
- Jedynie przejścia pod/nadziemne. Zero kolizyjności, zero wypadków! - komentuje pan Tomasz. Mieszkańcom również nie podoba się sam pomysł zwężania ulicy. - Światła to najlepsze rozwiązanie, ale oni wolą zainwestować w zwężenie ulicy - dodaje pani Agnieszka.
Wypadku nie było
Jak się okazuje, choć temat już się rozkręcił w sieci, do żadnego wypadku, na szczęście, nie doszło. - Żadnego wypadku nie było. Na Sokratesa wydział ruchu drogowego Komendy Stołecznej Policji nagrywał dziś film instruktażowy - powiedziała nam i jednocześnie zdementowała krążące plotki o wypadku w tym miejscu aspirant Kamila Szulc z miejscowej komendy.
(DB)
.