Kołacińska czeka na remont. Od lat tylko działania pozorowane i wymówki
24 listopada 2021
"Kolejarze blokują przebudowę Szynowej, więc nie przebudujemy Kołacińskiej" - taką logiką kieruje się warszawski samorząd w sprawie oczekiwanej od lat inwestycji.
Większość mieszkańców Białołęki może nie kojarzyć nazwy ulicy Kołacińskiej, ale samą drogę z pewnością zna każdy. Stojąc przed urzędem dzielnicy nie sposób nie zauważyć wąskiego, dziurawego przedłużenia Światowida biegnącego w kierunku torów kolejowych.
Kołacińska czeka na remont
Po około kilometrze Kołacińska zmienia nazwę na Szynową, dochodzi do torów, a następnie zakręca na północ i dociera do stacji Płudy. Droga łącząca Modlińską z przystankiem kolei miejskiej w naturalny sposób powinna stać się główną osią Henrykowa, a docelowo planowany jest na niej także autobus. W grudniu minie pięć od lat od momentu, w którym Rada Warszawy przyznała pieniądze na przebudowę Kołacińskiej i Szynowej, ale wciąż nie powstał nawet projekt. Od niedawna nowym alibi urzędników jest planowana przez PKP Polskie Linie Kolejowe rozbudowa linii biegnącej przez Białołękę. Ponieważ Szynowa bezpośrednio przylega do torowiska, jej przebudowa wymaga specjalnego zezwolenia.
- W chwili obecnej nie jest możliwe określenie terminu zakończenia prac projektowych, ponieważ jest to uzależnione od PKP PLK, korytarza przebiegu projektowanej linii kolejowej oraz możliwości uzyskania odstępstwa od przepisów ustawy o transporcie kolejowym dla przyjętych rozwiązań drogi - przekazał burmistrzowi Grzegorzowi Kucy odpowiedzialny za inwestycję Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta.
Brakuje pieniędzy na drogi
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by samorząd podzielił inwestycję na dwa etapy i w pierwszej kolejności zajął się kapitalnym remontem Kołacińskiej, którego nie blokują plany kolejarzy. SZRM nie ukrywa jednak, że na obiecaną pięć lat temu poprawę stanu białołęckich dróg po prostu brakuje pieniędzy.
- Obecnie obowiązująca prognoza finansowa nie rezerwuje wystarczających środków finansowych na realizację tego zadania - czytamy w piśmie do burmistrza. - Przystąpienie do budowy ulicy będzie możliwe po zabezpieczeniu dodatkowych funduszy na realizację robót budowlanych.
Na zadanie pt. "Poprawa układu drogowego w dzielnicy Białołęka" SZRM ma do dyspozycji zaledwie 8,4 mln zł. Pieniędzy tych miałoby wystarczyć na przebudowę nie tylko Kołacińskiej i Szynowej, ale też Białołęckiej od Kopijników do Ketlinga, Kątów Grodziskich od Zdziarskiej do Berensona wraz z rozbudową skrzyżowania Ostródzkiej ze Zdziarską, przebudowę serwisówki Modlińskiej od Przaśnej do Kasztanowej. Sfinansowanie wszystkich wymienionych inwestycji za tak małą kwotę było całkowicie nierealne już przy cenach z 2016 roku.
(dg)