REKLAMA

Białołęka

komunikacja »

 

Kobieta z psem wyproszona z autobusu. "Bo był bez kagańca"

  28 stycznia 2014

alt='Kobieta z psem wyproszona z autobusu. "Bo był bez kagańca"'

Kierowca jednego z warszawskich autobusów poprosił panią, która wsiadła z psem bez kagańca, o opuszczenie pojazdu. Pasażerka zrobiła awanturę.

REKLAMA

Ta historia przydarzyła się naszej czytelniczce we wtorkowy poranek podczas kursu autobusu 511 z metra Marymont w kierunku Dąbrówki Wiślanej.

- Autobusem jechało kilka osób. Na którymś z pośrednich przystanków wsiadła młoda kobieta z psem na smyczy, ale bez kagańca. W tym momencie kierowca pojazdu wyłączył silnik i powiedział, że nie ruszy, dopóki pies bez kagańca nie opuści autobusu. Właścicielka zwierzęcia, a był to niewielki kundelek, odmówiła i zaczęła głośno tłumaczyć, że jej pies jest łagodny i "nie gryzie". Kierowca nie wdał się w żadną słowną polemikę. Na kilka minut zapadła cisza, a autobus stał - relacjonuje nasza czytelniczka.

W końcu odezwała się jedna z pasażerek, starsza pani, która powiedziała, że jej piesek jest też niegroźny, ale w środkach transportu publicznego nosi kaganiec, bo takie są przepisy. Inni pasażerowie zaczęli się denerwować, że autobus nie rusza.

- Takie są przepisy przewozu zwierząt. Nie mamy nic przeciwko psu czy pani, ale chcemy jechać dalej - podkreśliła jedna z pasażerek.

W końcu właścicielka psa opuściła pojazd, nie szczędząc kierowcy inwektyw i wygrażając, że złoży na niego skargę. Czy miała rację, a kierujący pojazdem rzeczywiście nadużył swoich kompetencji?

- Kierowca wykonywał swoje obowiązki, ponieważ, zgodnie z regulaminem przewozu, takie zwierzę musi mieć kaganiec i być na smyczy pod opieką właściciela, który powinien także posiadać przy sobie aktualną kartę szczepień pupila. Właścicielka psa opuściła pojazd, nie szczędząc kierowcy inwektyw i wygrażając, że złoży na niego skargę. Czy miała rację, a kierujący pojazdem rzeczywiście nadużył swoich kompetencji? Można w jakiś sposób zrozumieć tłumaczenie, że pies jest niegroźny, ale kierowca nie jest osobą od oceniania czy dany zwierzak jest niebezpieczny, czy też nie. Jeżeli właściciel nie ma kagańca dla psa, to kierowca ma prawo, wręcz obowiązek, poprosić daną osobą, aby założyła psu kaganiec, a jeżeli go nie posiada - aby opuściła pojazd - wyjaśnia rzeczniczka Zarządu Transportu Miejskiego Magdalena Potocka.

- Pani oczywiście może zgłosić skargę, ale nie wydaje mi się, że byłaby to podstawa do wyciągnięcia konsekwencji wobec kierowcy - dodaje.

Kiedy w autobusie panuje ścisk, kierowca może nie zauważyć, że ktoś wsiadł z psem, który nie miał założonego kagańca czy smyczy. I jak przekonuje Magdalena Potocka, w takich przypadkach pasażerowie powinni zgłosić się do prowadzącego pojazd, aby zareagował.

- Pasażerowie powinni pamiętać o smyczy, kagańcu i karcie szczepień. Taki jest regulamin i zasady bezpieczeństwa. Pies może być nieagresywny i przyjacielski, ale w autobusie, kiedy jest wiele osób, może zdarzyć się niespodziewana dla psa sytuacja i nie wiemy, jak on zareaguje. Pomyślmy o współpasażerach - stwierdziła rzeczniczka ZTM.

Anna Krzesińska

 

REKLAMA

Komentarze (8)

# trta

28.01.2014 17:17

i bardzo dobrze zrobił! dla każdego właściciela jego pupil jest niegroźny, ale pies wystraszony np. stuknięciem, ostrym hamowaniem może w obronie własnej zaatakować. i wtedy skąd mam mieć pewność, że piesek ma wszystkie szczepienia aktualne? I często nieduże kundelki są bardziej agresywne w stosunku do obcych, niż duże psy. szanujmy się i stosujmy do przepisów

# WRRRRRRR

28.01.2014 18:33

KIEROWCA SŁUSZNIE POSTĄPIŁ :-) BRAWO !!!

# tyle

28.01.2014 20:39

I prawidłowo! Każdy pies może się w takim ścisku i miejscu z którego nie może się wydostać zachowywać dziwnie czy agresywnie, poza tym ktoś może go np. niechcący nadepnąć i skończy się tragedią,

REKLAMA

# AfePet

28.01.2014 21:03

I bardzo dobrze. Mój krokodyl tez jest niegroźny i taki maluśki ale jak jedziemy autobusem to zawsze mu pysk zaklejam.

# ejej

28.01.2014 22:37

Rada Warszawy powinna uchwalić przepis , że pies może przebywać w autobusach gdy ma nałożone ;pieluchomajtki - bo jak się zwali to kto posprząta - właścicielka psa na pewno nie

# gliis

04.02.2014 20:45

Bardzo dobrze kierowca zrobił !!!

REKLAMA

# nick

03.04.2014 10:17

A co z rasami, na które nie ma kagańców? Wszelkie płaskonose mopsiki buldożki itp? Zaświadczenie, że nie mogą nosić kagańca?

# tryk

03.04.2014 11:03

jak to co - na piechotę za autobusem lub taxi
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA