Kiedy wreszcie parking na Podróżniczej?
27 sierpnia 2010
Przed wakacjami rodzice dzieci uczęszczających do szkoły przy ul. Podróżniczej byli pełni nadziei, że gdy przywiozą swoje pociechy na rozpoczęcie nowego roku szkolnego, zaparkują swoje auta na nowym, ślicznym i nietonącym w kałużach i błocie parkingu.
Od lat temat parkingu nie daje spokoju dyrekcji, rodzicom, uczniom i urzędni-kom, bo ciągle jest spychany na później, ze względu na brak funduszy. Wydawało się, że po obniżeniu kosztów z 1,5 mln na 600 tys. i znalezieniu pieniędzy sprawa nabierze tempa. Jednak jak dotąd słychać tylko zapowiedzi, że parking powstanie.
Inwestycję planowano zakończyć w wakacje, ale nic z tego nie wyszło. Wyko-nanie odwodnienia terenu, utwardzenia parkingu kostką oraz oświetlenia nie wyda-je się skomplikowane, ale w rzeczywistości jest chyba odwrotnie. Bo choć same prace potrwają około miesiąca, termin ich rozpoczęcia jest wciąż nieznany.
Zarząd dzielnicy zapewnia, że to kwestia kilku miesięcy, ale rodzice słyszą to od lat. - Planujemy w najbliższym czasie ogłosić przetarg na tę inwestycję i za-kończyć ją w tym roku - mówi wiceburmistrz Piotr Smoczyński.
Może zbliżające się wielkimi krokami wybory samorządowe przyspieszą termin budowy parkingu? Oby, bo rodzice są pełni obaw, że
jeśli parking nie powstanie przed wyborami, to nowa władza może go wykreślić z budżetu.
bk