Każą nam płacić za własne garaże!
7 listopada 2011
15 lat temu na dzierżawionym od wojska terenie mieszkańcy zbudowali garaże. Teraz WAM każe im za nie zapłacić.
Umowa z wojskiem
Teren przy stacji PKP Piaski należał kiedyś do wojska. Grupa mieszkańców zaproponowała wybudowanie tu garaży. - Osiedle jest duże, a z miejscami do parkowania było krucho.- Przez 15 lat wszystko było w porządku. Jakiś czas temu teren od wojska przejęła WAM, a nasza umowa dzierżawy się skończyła. No i tu zaczęły się schody - mówi emeryt. Agencja przysłała dotychczasowym dzierżawcom propozycje wykupu gruntu wraz z garażem. Jeśli ktoś nie chce wykupić ziemi i budynku, może go wynająć lub musi go opróżnić. - Nie rozumiemy, dlaczego. Przecież nie każdego stać na zapłacenie siedmiu tysięcy złotych za budynek, który wybudował za własne pieniądze. Czynsze za wynajem też nie należą do najniższych - około 200 zł miesięcznie - dodaje pan Eugeniusz.
WAM: Wszystko zgodnie z prawem
Według Agencji nie ma w tym nic dziwnego. - Zgodnie z zapisami umowy dzierżawcy użytkowali garaże przez 15 lat, nie opłacając w tym czasie czynszu - tłumaczy Kazimierz Grzyb, dyrektor oddziału regionalnego WAM "Mazowsze". Po upływie okresu dzierżawy dotychczasowym użytkownikom przysługiwało pierwszeństwo do zawarcia umowy najmu przed innymi osobami. - Oznacza to, że w dniu, w którym pierwotne umowy dzierżawy wygasły, nakłady poniesione na budowę garaży zostały zamortyzowane, a wszelkie roszczenia dotyczące zwrotu tych nakładów wygasły - dodaje Kazimierz Grzyb. Jak twierdzi dyrektor oddziału WAM, po wygaśnięciu umów dzierżawy z użytkownikami garaży zostały zawarte umowy najmu na czas nieokreślony z prawem pierwokupu bez ogłaszania przetargu.Skąd jednak takie ceny? Według Kazimierza Grzyba, ich wartość została określona na podstawie wycen dokonanych przez rzeczoznawców majątkowych. Agencja nie zmusza nikogo do wykupu. - Jeśli najemca nie jest zainteresowany nabyciem garażu, może go użytkować na warunkach określonych w warunkach najmu - dodaje.
Użytkowników garaży nie zadowalają takie tłumaczenia. - Te 15 lat temu wiedzieliśmy, na co się decydujemy. My wiemy swoje, oni swoje, a niesmak pozostał. Dziwne jest to prawo, które nakazuje nam płacić drugi raz za to, za co już zapłaciliśmy - dodają.
Maciej Kamiński