REKLAMA

Bielany

Turystyka

 

Karczma na rozstajach szlaków Kampinosu

  18 maja 2016

alt='Karczma na rozstajach szlaków Kampinosu'

Skrzyżowanie najczęściej uczęszczanych szlaków turystycznych Puszczy Kampinoskiej nosi nazwę Karczmiska. Nieprzypadkowo. Kiedyś stała tu jedna z najbardziej znanych okolicznych karczm - Niepust.

REKLAMA

W XIX wieku karczmy zaczęły tu powstawać jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Na propinacji, czyli wyszynku alkoholu - a głównie piwa i gorzałki, bogacił się kto mógł. Karczmy budowały leśnictwa rządowe, okoliczni dziedzice, było też rzecz jasna sporo karczm żydowskich. Były stawiane przy co bardziej uczęszczanych drogach i leśnych duktach. Radośnie popijali w tych przybytkach zarówno mieszkańcy puszczańskich wiosek, jak i coraz liczniejsi turyści. Puszcza Kampinoska była wszak modnym miejscem "wypadów za miasto" tak statecznych mieszczuchów, jak i np. cyganerii artystycznej.

Skąd Niepust?

Dzisiejsza nazwa rozstaju szlaków "Karczmisko" pochodzi od jednej z najbardziej znanych kampinoskich karczm, która stanęła tu w pierwszej połowie XIX wieku. Zwała się "Niepust". Legenda głosi, iż jak karczma pochwyciła kogoś w swoje objęcia, to już go nie puszczała. Do chwili aż wytoczy się kompletnie pijany, wydawszy ostatnie pieniądze. Jak musiało tu być wesoło, świadczyć może nazwa okolicznego sosnowego lasu zwanego z dawien dawna Pohulanką, pełnego wydm i wydemek, równo obsadzonego drzewami. Z czasem samą karczmę zaczęto nazywać Pohulanką, a trasa przy której stała, nosiła nazwę "Drogi przez Pohulankę". Legenda - legendą, ale prawdopodobnie "Niepust" pochodzi od nazwy pobliskiego brodu i uroczyska, które bywało tak grząskie, że jak ktoś w nie popadł, to już go ono nie puszczało. Dziś karczmy tu niestety nie ma, a szkoda, bo bardzo by się akurat tutaj przydała. W zamian mamy urokliwe przecięcie szlaków, daszek i ławeczki. Wyszynk niestety we własnym zakresie, na propinacji jakoś nikt nie chce zarobić.

Kup bilet

Ćwieki poszły w pięty

"Niepust", czyli "Pohulanka" to nie jedyna sławna puszczańska karczma. U stóp Ćwikowej Góry, nieopodal osady Wiersze, stała karczma "Ostatni grosz". Nazwy nie trzeba tłumaczyć. Piło się rzeczywiście za ostatni grosz, a karczmarz chętnie dawał napitek na krechę. Tyle że - jak głosi legenda - nie zapominał o zatwardziałych dłużnikach. Tym, którzy na czas nie zapłacili, wbijał ćwieki w pięty. Stąd ponoć także nazwa Ćwikowa Góra. Choć wedle innej wersji legendy, u podnóża lubił grasować zbój Ćwik, który wbijał ćwieki w stopy tym, którzy nie chcieli albo nie mieli czym zapłacić za przejście. Tak czy siak karczma była miejscem pielgrzymek cyganerii artystycznej. Uwiecznił ją nawet na płótnie znany XIX wieczny malarz Jan Feliks Piwowarski. Tej karczmy też już dziś nie ma. Niestety.

(wk)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy