Kajki: drogowcy chcą świateł. Drugie podejście
20 lutego 2020
ZDM planuje montaż sygnalizacji na dwóch kolejnych skrzyżowaniach. Teraz wszystko zależy od cen, które zaproponują zainteresowane firmy.
- Skrzyżowania Kajki i Odrodzenia oraz Kajki i Alpejskiej są niebezpieczne - pisze Zarząd Dróg Miejskich. - Długi i prosty odcinek sprawia, że kierowcy często przekraczają prędkość. Z uwagi na bliskość szkoły przejścia dla pieszych uczęszczane są przez dzieci. Zebry nie są wyposażone w azyle, więc przekroczenie jezdni jest dużym problemem.
Aby poprawić bezpieczeństwo, drogowcy planują budowę sygnalizacji. Światła obejmą całe skrzyżowanie Kajki z Odrodzenia, przejścia dla pieszych przez ul. Kajki oraz skrzyżowanie Kajki i Alpejskiej. Zostaną one również wyposażone w azyle dla pieszych z wyspą rozdzielającą kierunki ruchu. Zmieni się też lokalizacja przystanków autobusowych: zamiast za skrzyżowaniem, autobusy będą się zatrzymywać przed nim.
Kwestia ceny
ZDM chciał zamontować sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu Kajki i Odrodzenia już w 2018 roku, ale przeszkodą okazał się zbyt mały budżet. Jedyna zainteresowana montażem sygnalizacji firma (Volta D.J.) zażądała 1,89 mln zł, czyli ponad trzykrotnie więcej, niż mogli wydać drogowcy. Czy tym razem wystarczy pieniędzy? Przekonamy się 2 marca.
(dg)