Jeszcze mniej niedziel handlowych. "Zyskały wielkie sieci"
21 listopada 2019
Od nowego roku właściciele i klienci sklepów będą mieć jeszcze mniej swobody. Czeka nas aż 45 niedziel z zakazem handlu.
Zgodnie z decyzją Sejmu poprzedniej kadencji w przyszłym roku handel będzie możliwy już tylko w siedem niedziel: 26 stycznia, 5 i 26 kwietnia, 28 czerwca, 30 sierpnia, 13 i 20 grudnia. To nie koniec nowych ograniczeń: w Wielką Sobotę i Wigilię sklepy będą mogły pracować tylko do godz. 14:00. Krążące wiosną pogłoski o spodziewanym złagodzeniu ustawy nie sprawdziły się.
Sejm wie lepiej
Argumenty mówiące, że obywatele powinni mieć swobodę w decydowaniu o tym, kiedy pracują, kiedy zatrudniają pracowników i kiedy robią zakupy, nie przekonały posłów. Co więcej, wiceminister pracy Stanisław Szwed mówi już o dalszym uszczelnianiu zakazu. Zapewne chodzi o próbę wyeliminowania z handlu w niedzielę sieci Żabka, która przekwalifikowała swoje sklepy na urzędy pocztowe.
- Reklama, która została skierowana bardzo precyzyjnie do klienta, by w ciągu tygodnia kupował więcej, a w sobotę przed niedzielą niehandlową jeszcze więcej, spowodowała, że międzynarodowe sieci handlowe uzyskały jeszcze większą część polskiego rynku - komentował w radiowej Trójce ekonomista Andrzej Sadowski, prezes Centrum im. Adama Smitha. - Ograniczenie, które miało być na rzecz małych, polskich sklepów, okazało się być gospodarczo korzystne na rzecz wielkich sieci.
W tym roku sklepy będą otwarte jeszcze w cztery niedziele: 24 listopada oraz 15, 22 i 29 grudnia.
(dg)