REKLAMA

Targówek

bezpieczeństwo »

 

Jego serce się zatrzymało. Strażnicy ruszyli na pomoc

  29 marca 2023

alt='Jego serce się zatrzymało. Strażnicy ruszyli na pomoc'
źródło: SM

To miała być zwykła interwencja związana z nietrzeźwym pasażerem autobusu na Bródnie. Kiedy strażnicy miejscy przyjechali na miejsce, 35-letni mężczyzna nie oddychał, a jego serce nie biło. Dzięki trwającej 45 minut wyczerpującej akcji ratunkowej, w której brało udział pięciu strażników miejskich oraz załoga pogotowia ratunkowego, udało się przywrócić akcję serca.

REKLAMA

Strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego, którzy około godziny 12:45 patrolowali Bródno, otrzymali zgłoszenie, że miejskim autobusem linii 160 jedzie w kierunku centrum handlowego przy Głębockiej nietrzeźwy pasażer.

Zatrzymanie akcji serca

"Funkcjonariusze czekali na przyjazd autobusu na pętli. Gdy pojazd przyjechał, kierowca wskazał im siedzącego na jednym z tylnych siedzeń młodego mężczyznę" - relacjonuje warszawska straż miejska. Złamał dwukrotny zakaz prowadzenia pojazdów Złamał dwukrotny zakaz prowadzenia pojazdów
Niektórzy kierowcy mają za nic przepisy ruchu drogowego, bezpieczeństwo innych użytkowników dróg, a nawet sądowe zakazy wydane z powodu ich złamania. Należy do nich pewien 30-latek, którego przed południem 12 marca zatrzymał wspólny patrol straży miejskiej i policji.

Pasażer siedział nieruchomo, a jego głowa zwisała na pierś. Funkcjonariusze sprawdzili funkcje życiowe mężczyzny i stwierdzili, że pasażer nie oddycha, nie bije też jego serce. Jeden ze strażników natychmiast wezwał przez radiostację pogotowie ratunkowe, a drugi rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Udana resuscytacja

"Dramatyczne wezwanie usłyszał także inny patrol straży miejskiej, który kilka minut później przyjechał na miejsce akcji ratunkowej. Pięciu strażników, zmieniając się co chwilę, prowadziło masaż serca" - opowiadają strażnicy miejscy.

Około godziny 13:10 przyjechała karetka z ratownikami, którzy włączyli się do akcji ratunkowej i prowadzili ją na zmianę ze strażnikami miejskimi. Około godziny 13:35, czyli po ponad 40-minutowej resuscytacji, mężczyzna zaczął samodzielnie oddychać. Karetka przewiozła chorego do pobliskiego Szpitala Bródnowskiego.

(jok)

.
 

REKLAMA

Komentarze (1)

# Ddd

14.04.2023 19:26

Ciekawe czy przeżył wizytę na SOR?
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy