Bródno tonie w śmieciach. "Mieszkańcy chcą koszy"
27 marca 2023
Mieszkańcy i samorządowcy dostrzegają potrzebę ustawienia większej liczby koszy na śmieci. Nie trzeba być odkrywcą, żeby szybko stwierdzić, że Bródno tonie w śmieciach. Wystarczy krótki spacer nawet głównymi ulicami dzielnicy.
Dzielnicowi radni regularnie proszą o uprzątnięcie jakiegoś terenu i ustawienie koszy na śmieci. Przykładowo jesienią Katarzyna Górska-Manczenko zwróciła uwagę na bardzo zanieczyszczony teren w centralnej części Bródna.
W Warszawie brakuje śmietników
- Używając wyjścia nr 6 z metra, idąc wzdłuż tzw.
Nowa spalarnia w Warszawie. Zmieni śmieci w energię
Odpady z mieszkań warszawiaków pozwolą wyprodukować energię dla kilkunastu tysięcy gospodarstw domowych. Przy Zabranieckiej rośnie nowa instalacja przetwarzania śmieci: Zakład Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych. Kolejne obiekty zakładu pną się w górę, a w najbliższych tygodniach zakończą się prace przy wiadukcie, którym będą przejeżdżać śmieciarki Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.
Pekinu w stronę ulicy Poborzańskiej (blok Rembielińska 15, 17, 19 i Bazyliańska 18) teren jest bardzo zaniedbany. Sterty śmieci, odpadów i odchodów, przerośnięte krzewy. Proszę o bieżące i regularne sprzątanie tego terenu - pisze radna.
- W obrębie chodników od ulicy Bartniczej do Poborzańskiej, zarówno od strony Rembielińskiej, jak i Bolesławickiej, nie ma ani jednego kosza na śmieci. Nie ma też w obrębie Przychodni Rejonowej przy ul. Poborzańskiej 6. Mieszkańcy wskazują, że niektóre w tym obrębie zostały usunięte. Już wcześniej ich liczba nie była zadowalająca, w szczególności na ulicy Poborzańskiej, a teraz najbliższe znajdują się tylko przy przystankach tramwajowych. Na problem wskazują w szczególności mieszkańcy spacerujący z psami, którzy są zobowiązani, aby jak najszybciej usunąć nieczystości. Z jednej strony chcą zachować czystość, a z drugiej jest to utrudnione - pisał w ubiegłym roku radny Grzegorz Golec.
"Nie mamy koszy"
Prośby o kosze dotyczyły też innych miejsc. Przewodniczący rady dzielnicy Michał Jamiński postulował ustawienie koszy na Wyszogrodzkiej i Chodeckiej od strony parku Bródnowskiego, a także wzdłuż Wolińskiej i w obrębie stacji metra Trocka. Odpowiedzi z Zarządu Oczyszczania Miasta były identyczne: "Obecnie nie mamy wolnych koszy, które moglibyśmy ustawić we wskazanych lokalizacjach".
Beata Turczyńska wychodzi naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców i chce rozwiązać ten problem z pomocą przyszłorocznego budżetu obywatelskiego. Pod hasłem "Czyste Bródno" proponuje zakup za blisko milion złotych wysokich koszy na śmieci wraz z pokrywami oraz częstsze sprzątanie. Za cel obrała sobie kwadrat między Wysockiego, Bazyliańską, Bartniczą i Rembielińską.
Budżet obywatelski w Warszawie
Kosze miałyby stanąć głównie na Poborzańskiej, bo tam brakuje ich najbardziej. W spisie ulic pomysłodawczyni uwzględniła jeszcze Ogińskiego, Nieszawską i Bolesławicką.
- W wymienionych okolicach jest za mało koszy, zaś aktualnie istniejące są małe, szybko przepełniają się i są zbyt rzadko opróżniane. Zawartość koszy jest wyciągana przez ptactwo i roznoszona. Postawienie nowych koszy i ich częstsze opróżnianie pozwoli mieszkańcom na lepsze utrzymanie czystości - przekonuje.
(db)
.