Jak będziemy bawić się zimą?
28 września 2007
Niebawem przyjdzie zima, a wraz z nią czas na uprawianie sportów zimowych. "Echo" postanowiło sprawdzić, czy władze naszych dzielnic starają się zapewnić mieszkańcom rozrywkę na ten czas.
Rzecznik Targówka poinformował, że w tym roku mieszkańcy jeszcze nie mogą liczyć na profesjonalne sztuczne lodowisko. Szkoda, bo chętnie by z niego skorzys-tała liczna grupa mieszkańców zielonej Białołęki, podobnie jak korzysta z basenu na Łabiszyńskiej. Władze Targówka nie przeznaczyły na ten cel środków w budże-cie. Rzecznik zapewnił jednak, że w przyszłym roku będzie można pojeździć na łyżwach na specjalnie do tego zakupionym składanym lodowisku. W tym roku mieszkańcy będą musieli się jeszcze zadowolić lodowiskiem naturalnym, które wy-lane będzie na boisku przy OSiR. Nie wiadomo jeszcze czy na Blokowej, czy na Ła-biszyńskiej. I nie wiadomo, czy pogoda pozwoli.
Postarały się natomiast władze Białołęki. Nasza dzielnica, jako jedyna w stolicy, uruchamia wymagane prawem procedury, umożliwiające rozpoczęcie budowy sezo-nowego sztucznego lodowiska. Będzie ono otwierane dla mieszkańców co roku w okresie od listopada do marca. Lodowisko będzie się mieściło przy Białołęckim Ośrodku Sportu na ul. Strumykowej. Uruchomienie zaplanowano na drugą połowę listopada. Będzie to jednak zależało głównie od warunków pogodowych, ponieważ funkcjonalność takich obiektów sprawdza się, gdy temperatura otoczenia nie wynosi więcej niż plus 7-8 stopni C.
Planuje się również utworzenie wypożyczalni dla tych, którzy nie posiadają własnego sprzętu. Dzieci i młodzież będą korzystać z lodowiska bezpłatnie w ra-mach zajęć wychowania fizycznego. Pozostali skorzystają z niego w godzinach po-południowych i weekendy za symboliczną opłatą. Jak podkreśla rzeczniczka dziel-nicy Bernadeta Włoch-Nagórny, koszt zakupu biletów dla dorosłej części amatorów jazdy na łyżwach ma być skalkulowany na poziomie kilku złotych, aby do udziału we wspólnej zabawie zachęcić jak największą liczbę osób.
Nie pozostaje więc nic innego jak czekać na stosowną aurę, by móc skorzystać z lodowiska, o które mieszkańcy walczyli od lat. "Echo" w tej walce brało udział. Pierwszy tekst na ten temat pt. "Lud chce na lód" ukazał się w 2003 roku. Szkoda, że trwało to tak długo, ale trzymamy kciuki za efekt końcowy.
Agnieszka Pająk-Czech