REKLAMA

Puls Warszawy

środowisko »

 

Inwazja modliszek w Warszawie. "Nie wolno ich zabijać ani hodować"

  17 sierpnia 2020

alt='Inwazja modliszek w Warszawie. "Nie wolno ich zabijać ani hodować"'
źródło: Fot. pixabay.com

Wielki powrót modliszek do Warszawy. Po zeszłorocznej pladze nie tylko na terenie miasta stołecznego, ale także całego kraju, owady ponownie zawitały do stolicy.

REKLAMA

- Mieszkam na szóstym piętrze, codziennie wyrzucam kilka. Fruwają po całym mieszkaniu, a złapać je, to naprawdę sztuka, takie są zwinne - pisze pani Ernesta na jednym z portali społecznościowych. - Do mnie zawitały na trzecie piętro - informuje pani Ewa. - Modliszki to nie nasz klimat, więc ich widok w takiej liczbie jest szokujący - dodaje pani Anna. Pani Małgorzata zwraca uwagę na inną kwestię. - Dwa dni temu usiadła mi taka "panienka" na rowerze, budząc żywe zainteresowanie klientów apteki. Jeden gość podszedł, machnął ręką i powiedział, że miał takie już trzy - nie dowierzałam mu, a to widać prawda. Mamy rok modliszkowy. Mam nadzieję, że nie ma to nic wspólnego z plagą szarańczy. To ładniejsze owady, ale reputacja też nieciekawa.

Modliszki to owady żyjące najczęściej w strefie tropikalnej, jednak ocieplenie klimatu w Polsce spowodowało, że coraz częściej można je znaleźć u nas. Jako gatunku chronionego nie można owadów tych zabijać, a nawet hodować. Choć modliszki mogą stwarzać zagrożenie dla innych owadów czy niewielkich płazów, nie są groźne dla człowieka. Ewentualne ukąszenie jest formą obrony i nie jest niebezpieczne dla ludzi.

Marcin Kalicki

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA