Imponujący plac budowy. Tak powstaje nowy most
17 października 2019
Dziewiąty warszawski most drogowy zaczyna nabierać kształtów. Choć trudno w to uwierzyć, prace mają zakończyć się już w przyszłym roku.
Zgodnie z obowiązującym harmonogramem turecka firma Gülermak powinna zakończyć prace na budowie mostu na trasie S2 już w sierpniu 2020 roku. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że po stronie wawerskiej wykonawca zajmuje się obecnie betonowaniem przęsła na północnej nitce, zaś po wilanowskiej trwa przygotowywanie szalunków pod kolejne segmenty płyty głównej.
Osiem pasów ruchu
W grudniu miną cztery lata od podpisania wartej 757,6 mln zł umowy na projekt i wykonawstwo. W maju 2017 roku Turcy otrzymali pozwolenie na budowę przeprawy, która będzie mieć 1,5 km długości, cztery pasy ruchu w każdym kierunku i dwa ciągi pieszo-rowerowe. Jej zadaniem będzie głównie odciążenie mostu Łazienkowskiego, z którego wiosną korzystało 128 tys. pojazdów na dobę. Pozwoli ona także lepiej połączyć z resztą miasta ogromne obszary dzielnicy Wilanów, będące potencjalnymi terenami inwestycyjnymi.
Jak wyjaśnia GDDKiA, S2 będzie pełnić zarówno funkcję południowej obwodnicy Warszawy i połączenia Wilanowa z Wawrem, ale też - wraz z odcinkiem A2 między Wawrem a Mińskiem Mazowieckim - pozwoli poprawić komunikację na osi wschód-zachód. Formalna granica między trasą S2 a autostradą A2 znajdzie się na węźle Lubelska, gdzie kierowcy będą mogli skręcić na S17 w kierunku Lublina. Dalej na wschód będzie można pojechać 15-kilometrowym odcinkiem, budowanym obecnie przez firmę Polaqua za 830 mln zł.
Jeden most i koniec?
Na północ od mostu w ciągu trasy S2, na wysokości ulicy Zwoleńskiej, mogłaby powstać jeszcze jedna przeprawa: tzw. most Na Zaporze, oryginalnie planowany na wiślanym stopniu wodnym. Zapory najprawdopodobniej nie będzie, ale most wciąż jest marzeniem niektórych mieszkańców Wawra. W 2007 roku powstało studium wykonalności. Zgodnie z nim nowy wawersko-wilanowski most miałby konstrukcję wantową i 115-metrowy pylon. Byłby zatem podobny do mostu Świętokrzyskiego, ale wyższy aż o 25 metrów.
W odróżnieniu od finansowanego z budżetu państwa "mostu S2", most Na Zaporze byłby inwestycją samorządową. W budżecie Warszawy nie ma obecnie pieniędzy na jego budowę i nic nie wskazuje na to, by miały się znaleźć. W najbliższych latach ratusz chce skupić się na dokończeniu drugiej linii metra, na budowę której wziął ostatnio kredyt w wysokości 1,5 mld zł. Kolejną wielką inwestycją jest Muzeum Sztuki Nowoczesnej, powstające kosztem 420 mln zł na pl. Defilad, a w kolejce czeka już rozbudowa spalarni śmieci na Targówku, za którą w najlepszym wypadku zapłacimy miliard. Co więcej, z planów inwestycyjnych miasta wciąż nie wypadł oficjalnie most Krasińskiego, planowany od dawna między Żoliborzem a Pragą Północ.
(dg)