O ile seksuolodzy ronią łzy nad poziomem wiedzy seksualnej wśród nastolatków, to policjanci w Wawrze w podobnym przypadku mają zwyżki w statystykach. Bo o ile jednych wpadka przy pierwszym razie smuci, to tych drugich cieszy.
REKLAMA
Wywiadowcy pełniący służbę na terenie Wawra zwrócili uwagę na trzech młodych mężczyzn stojących na rogu ulicy. Podczas legitymowania wyszło na jaw, że jeden z nich, Jan B., ma przy sobie narkotyki. 28-latek od razu przyznał, że jest to jego własność zakupiona na własny użytek. Przekonywał wywiadowców, że nigdy dotąd nie palił marihuany, a postanowił spróbować i teraz właśnie miał być "ten pierwszy raz".
Niestety, inicjacji nie było. Za to Jan B., trawiasty prawiczek, dobrowolnie poddał się karze "za posiadanie" - pół roku w zawieszeniu na trzy lata.