Humor
20 kwietnia 2007
- Proszę Pani, tu jest napisane, że powinna Pani prowadzić w okularach.
- Tak, ale mam kontakty - odpowiedziała kobieta.
Policjant na to:
- Nie obchodzi, kogo pani zna, i tak dostanie pani mandat!
*
W zimowy wieczór gajowy złapał w lesie złodzieja, który kradł ścięte drzewo.- Co, kradniemy drzewo?
- Panie gajowy, ja tylko zbieram paszę dla królików!
- Chcesz mi wmówić draniu, że króliki jedzą drewno?
- Jeśli nie będą chciały jeść, to napalę nim w piecu...
*
W ciemnym przedziale kolejowym:- Co za bezczelność! Czyja to ręka?!
- Pssst... Niechże pani tak nie krzyczy. Czy mam zabrać rękę?
- Co się pan tak zaraz obraża? Nie wolno nawet zapytać czyja to ręka?
*
- Już nigdy nie pójdę do tego jasnowidza. To jakiś oszust.- A skąd wiesz?
- Bo jak zapukałem, to się spytał "Kto tam?"
*
- Proszę pani! Pani pies goni jakiegoś człowieka na rowerze!- Niemożliwe! Mój pies nie umie jeździć na rowerze...
*
Rozmawiają dwaj starsi panowie z brzuszkami:- Podobno codziennie intensywnie uprawiasz gimnastykę?
- To prawda.
- A możesz już dotknąć swoją prawą ręką lewą nogę?
- Jeszcze nie, ale już zaczynam ją widzieć.
*
Autobus. Siedzi sobie starsza pani i widzi a tam młody chłopak ziewa i ostro otwiera buzię. Ona na to:- Dziękuje!
- Za co?
- Za to, że Pan mnie nie połknął!
- Małp nie jadam!!
- Dziwne, wydawało mi się, że świnie wszystko jedzą!
*
Rozmawiają dwie gwiazdy filmowe:- Ogarnia mnie przerażenie na samą myśl o pięćdziesiątce...
- Moja droga, a co ci się wtedy przydarzyło?!