Horror przez pijanego pracownika stacji BP
5 grudnia 2008
Pijany pracownik, samochód uderzający w cysternę z paliwem i wreszcie kierowca, który dostał zawału - na takie okoliczności przygotowywali się pracownicy stacji paliw BP przy ulicy Powstańców Śląskich.
Na miejsce wezwano pogotowie, straż pożarną i policję. Ich działania były na-grywane. Rola bemowskich policjantów skupiła się na zabezpieczeniu miejsca wy-padku, niedopuszczania osób z zewnątrz i doprowadzeniu do ratowników medycz-nych potrąconego pracownika stacji.
Podczas akcji na miejscu pojawili się przedstawiciele mediów. Pracownicy kon-cernu udzielili im wszelkich informacji.
Na szczęście były to tylko wspólne ćwiczenia służb ratowniczych zorganizowane z inicjatywy BP. Podobne akcje mają na celu przetrenowanie szybkich i prawidło-wych reakcji w czasie kryzysu.
Z przymrużeniem oka zapytać należy, czemu firma BP zakłada, że jej pijany pracownik może spowodować aż takie zamieszanie?
stroja