W poprzednim numerze "Echa" w artykule "Dzieci niech się nie bawią" rozpoczęliśmy dyskusję na temat bielańskich placów zabaw.
Zebraliśmy sporo uwag od naszych Czytelników na temat tego, jakie place są potrzebne oraz gdzie stan obecnie istniejących budzi obawy. Publikujemy małe ze-stawienie - jak jest i jak powinno być. Na razie nie jest najlepiej, bielańscy rodzice i dziadkowie wiedzą to aż za dobrze!
Zachęcamy Czytelników do dzielenia się uwagami na temat bielańskich placów zabaw. Mail echo@gazetaecho.pl i telefon redakcyjny 022 374-00-57 (od ponie-działku do piątku w godz. 9.00-18.00) jest do Państwa dyspozycji. Przerwijmy zmo-wę milczenia w sprawie zaniedbanych i zagrażających bezpieczeństwu dzieci pla-ców.
mz
Plac zabaw za Olszyną. Tak powinien wyglądać dobry plac zabaw. Zadbany, ogrodzony teren, nowe bezpieczne urządzenia, miękka nawierzchnia. Piasek, mimo niezabawowej pory, wygląda
na czysty. Na terenie placu są też ławeczki dla opiekunów.
Plac zabaw przy Duracza (na terenie parku koło szkoły).
Ten placyk także chwalą sobie mieszkańcy Bielan. Zabawki są bezpieczne, plac jest otoczony zielenią.
Kasprowicza 72 i 72A.
Tu, jak mówią Czytelnicy, przydałby się fajny plac zabaw.
Teren aż zachęca do rozsądnego zagospodarowania.
Plac przy Kochanowskiego 2 na pierwszy rzut oka wygląda dobrze, ale gdy podejdziemy bliżej...
Znak zabrania wprowadzania psów, otwarta furtka jednak zachęca nieproszonych gości. To przy-padłość prawie wszystkich placów. Nawet tego przy Olszynie. Tymczasem wizyta zwierząt na placu może zakończyć się tragicznie dla bawiących się tu dzieci!
W odchodach zwierząt czyhają groźne bakterie.
Przyjrzyjmy się sprzętom - widać na nich rdzę i odchody ptaków. I pomyśleć, że tego mają dotykać rączkami małe dzieci. Plac zabaw pod samymi drzewami jest często zanieczyszczany przez ptactwo. To nie jest dobra lokalizacja. Tym bardziej, że sprzętów nikt regularnie nie czyści. Karuzela też nie wygląda najlepiej.
Wszędzie walają się śmieci. Zjeżdżalnia porasta brudem.
Kolejny plac zabaw na tej samej ulicy. To także nie jest odpowiednie miejsce zabaw dla maluchów.
Sprzęty nie są stabilne. Przewrócona huśtawka nie nadaje się do zabawy.
Na zjeżdżalni widać same odpryski.
Piaskownice? Takie piaskownice, rozsiane po całych Bielanach, nie są miejscami zabaw
dla dzieci, tylko najzwyczajniej - psimi i kocimi ubikacjami.