REKLAMA

Puls Warszawy

społeczeństwo »

 

"Grają w piłkę w blokach". Dzieci nie wytrzymują nudy, sąsiedzi hałasu

  21 kwietnia 2020

alt='"Grają w piłkę w blokach". Dzieci nie wytrzymują nudy, sąsiedzi hałasu'

- Jak sobie radzicie z hałasem? Nade mną mieszka dziecko, które notorycznie (dosłownie od rana do wieczora) gra w piłkę. Kopie ją, uderza o ścianę i podłogę. Mam tego po dziurki w nosie - opisuje na Facebooku jedna z mieszkanek.

REKLAMA

- Teraz, jak nie ma szkoły, dziecko gra cały dzień! Radio go nawet nie zagłusza. Macie jakieś pomysły? Prośby do rodziców nie pomagają. Sama mam dziecko, które za dnia jeszcze śpi i robi się coraz mniej ciekawie - żali się na Facebooku mieszkanka Bielan.

"Tupot małych stópek"

W czasach kwarantanny wielu rodziców ma ten sam problem. - Nade mną żyją sąsiedzi z malutkim dzieckiem. Dzień w dzień słyszę tupot małych stópek, płacze, śpiewy. Często nie mogę się skupić na swojej zdalnej pracy - przekonuje pan Jakub. Sytuacja jest równie trudna dla rodziców maluchów, którzy w czasach ograniczeń najzwyczajniej w świecie nie mogą nigdzie z nimi wyjść.

- Dziecko jak to dziecko - skacze, śmieje się, wygłupia i biega. Gdyby chociaż można było z Julką wyjść na plac zabaw, do piaskownicy, to już byłoby coś. Musi gdzieś rozładować swoją energię, a skoro nie może na dworze... - przekonuje pani Sylwia. Co w takim razie możemy począć? Niektórzy radzą zakup zatyczek do uszu, jeszcze inni grzeczną rozmowę z sąsiadami posiadającymi dzieci. A większość - cierpliwość.

Zapraszamy na zakupy

Kiedy się poprawi?

Od 20 kwietnia rząd rozpoczął "poluzowywanie" dotychczasowych zakazów. Można już wyjść do lasu i parku w celach rekreacyjnych - niestety z wyłączeniem placów zabaw. Proces dochodzenia do normalności został jednak podzielony na cztery etapy, które nie są określone czasowo. Niestety, w drugim etapie w zasadzie nic się dla najmłodszych nie zmieni. W trzecim etapie (możliwe, że nastąpi on w dopiero w czerwcu) przewidziane jest pozostawienie dzieci w żłobkach, przedszkolach i klasach szkolnych od 1 do 3. Niestety mają być zastosowane ograniczenia odnośnie liczby maluchów przebywających jednocześnie w jednej sali (póki co nie znamy konkretów tego pomysłu). Najpewniej wówczas uruchomiona zostanie opieka nad dziećmi, które mają zostać podzielone na mniejsze grupy. Jednocześnie minister zdrowia niedawno stwierdził, że możemy zapomnieć o wakacjach, jakie do tej pory znaliśmy. W lipcu i sierpniu miałby obowiązywać zakaz organizowania kolonii i obozów dla dzieci i młodzieży. Jeśli słowa ministra potwierdzą się w rozporządzeniach, nie tylko rodziców czeka trudne lato.

(DB)

 

REKLAMA

Komentarze (5)

# qvertz

22.04.2020 15:47

Oni tu o wakacjach, a nie wiadomo, czy będzie co do gara włożyć. Zamiast na głupie wakacje, w tym roku oszczędzać trzeba na trudne czasy. Bo zima wcale nie będzie taka lekka jak poprzednia.

# Hania34

22.04.2020 17:02

Ludziom wszystko przeszkadza. Osobiście wolałabym, gdyby mój syn grał w piłkę przed blokiem niż chodził w dziwne miejsca. Ma smartwatch z gps- https://www.calmean.com/ i okazuje się, że bywa w miejscach, do których nie wolno mu chodzić. I co zrobić w tym przypadku?

# zdenerwowana

23.04.2020 09:58

Wolałabym dziecko, dziecko jeszcze można wytłumaczyć brakiem rozumku. Nade mną niestety "tupie kopytami" około 40-letni sąsiad, całe dnie. Wstaje o 9:30 i tak do 1. Autentycznie, nic tego nie zagłusza. A w domu pracuję, uczę się... Rozmowy z nim nie pomagają, bo on nie będzie latać. Tylko nie musi dudnić piętami, aż sufit drży, można używać kapci. Dziś jestem w biurze i odpoczywam od tego hałasu.

REKLAMA

# Lanie na śniadanie

23.04.2020 17:18

#Hania34 napisał(a) 22.04.2020 17:02
Ludziom wszystko przeszkadza. Osobiście wolałabym, gdyby mój syn grał w piłkę przed blokiem niż chodził w dziwne miejsca. Ma smartwatch z gps- https://www.calmean.com/ i okazuje się, że bywa w miejscach, do których nie wolno mu chodzić. I co zrobić w tym przypadku?
Poproś męża, żeby użył paska od spodni. Jeżeli dziecko jest normalne, zazwyczaj ta metoda pomaga.

# Po co te nerwy?

23.04.2020 17:20

#zdenerwowana napisał(a) 23.04.2020 09:58
Wolałabym dziecko, dziecko jeszcze można wytłumaczyć brakiem rozumku. Nade mną niestety "tupie kopytami" około 40-letni sąsiad, całe dnie. Wstaje o 9:30 i tak do 1. Autentycznie, nic tego nie zagłusza. A w domu pracuję, uczę się... Rozmowy z nim nie pomagają, bo on nie będzie latać. Tylko nie musi dudnić piętami, aż sufit drży, można używać kapci. Dziś jestem w biurze i odpoczywam od tego hałasu.
Proponuję zamontować warstwę wygłuszającą na suficie.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA