Gdzie szukać zguby?
8 sierpnia 2009
Warszawiacy ciągle gubią rzeczy. Do magazynów Biura Rzeczy Znalezionych trafiają ich tysiące. Nie wszyscy znalazcy okazują się być uczciwi. Niektórzy wyznają zasadę "znalezione - nie kradzione".
- Jakiś czas temu udałam się na spotkanie służbowe w centrum miasta. Wiadomo - mało czasu, dużo spraw, pośpiech i kłopot gotowy - zgubiłam teczkę z ważnymi dokumentami. Były w niej m.in. prawa własności do mojej działki i kilka innych dokumentów, które są właściwie nie do odtworzenia. Szukałam ich wszędzie, bezsku-tecznie. Na papierach widniało moje imię i nazwisko oraz adres. Nikt do mnie się nie zgłosił, mimo że obiecałam nagrodę pieniężną dla znalazcy. Za pośrednictwem gazety chciałam zaapelować - oddajcie znalezione rzeczy! Przecież takie dokumen-ty są dla postronnych bezużyteczne! Przez swoją nieuwagę straciłam ważną do-kumentację i niestety nie mogłam liczyć na uczciwego znalazcę - opowiada nasza czytelniczka.
A gdzie szukać zaginionych przedmiotów?
Przede wszystkim w Biurze Rzeczy Znalezionych, które mieści się przy Dzielnej 15 w Warszawie. Jak mówią pracownicy biura - ich magazyny wypełnione są znalezio-nymi rzeczami: od parasoli, poprzez aparaty czy komputery do mebli włącznie. Czasem zalegają one w magazynie latami, aż w końcu przechodzą na własność państwa.Gdzie jeszcze można szukać? Przede wszystkim w internecie. Wiele portali (np. www.biuro-rzeczy-znalezionych.net, www.zgubione-znalezione.org) oferuje możli-wość zamieszczenia ogłoszeń dotyczących zarówno przedmiotów znalezionych, jak i zagubionych. Podstawą jest jednak uczciwość.
Agnieszka Pająk-Czech