Galeria Północna ma cztery lata. Jak zmieniła Tarchomin?
29 września 2021
Gdy 14 września 2017 roku otwierano centrum handlowe przy Światowida, wokół nie było bloków a wzdłuż Traktu Nadwiślańskiego rozciągał się wielki wydeptany trawnik.
"Pieszo, samochodem, tramwajem, byle na Światowida 17. Takich tłumów na Tarchominie nie było jeszcze nigdy. Na kwadrans przed zaplanowanym na 12:00 otwarciem Galerii Północnej na ulicach osiedla widać było dziesiątki zmierzających w jej kierunku pieszych. Kolejne osoby "wysypywały się" z tramwajów i autobusów" - tak opisywaliśmy sytuację w dniu otwarcia centrum handlowego na Tarchominie. Choć minęły tylko cztery lata, mnóstwo się zmieniło.
Tarchomin w bieli
Osoby wracające na Tarchomin po czterech latach przerwy z pewnością zwróciłyby uwagę na wielką zmianę kolorystyczną, jaka zaszła w okolicy skrzyżowań Światowida z Myśliborską. Wówczas starsze bloki przy Śreniawitów były przykładem tzw. pastelozy, z daleka rzucały się w oczy za sprawą dziwnych barw, jakimi pomalowano ściany. Teraz są śnieżnobiałe z szarymi akcentami, przez co upodobniły się do nowej zabudowy. Kilka dni temu na jednym z nich powstał okazały mural przedstawiający mieszkańców Białołęki: spacerowiczów z kijkami do nordic walkingu, rowerzystkę i dzieci na huśtawce.
Coraz więcej mieszkańców
Białe - jak Galeria Północna - są też wszystkie nowe bloki, które powstały w ostatnich latach w okolicy. Najwyższy stanął na rogu Światowida i Myśliborskiej, ale zabudowa skupiła się naprzeciwko centrum handlowego, przy Światowida. Budynków mieszkalnych powstało tyle, że śmiało można mówić o przesunięciu środka ciężkości Tarchomina. Nową zabudowę można znaleźć też naprzeciwko bocznego wejścia do Galerii Północnej, przy ulicy Kościeszów zbudowanej razem z centrum handlowym. Mieszkańców osiedla jest coraz więcej a osoby sprowadzające się na Tarchomin wprost przyznają, że jednym z argumentów za wyborem lokalizacji jest sąsiedztwo Galerii Północnej.
Całkiem nowa ulica
Gdy otwierano Galerię Północną, przy Trakcie Nadwiślańskim ciągnął się szeroki pas ziemi, na którym rosły pojedyncze drzewa. Kiedy padał deszcz, klienci szli do centrum handlowego przez błoto. Dziś mamy tam parking, mnóstwo zieleni, górkę saneczkową i tyrolkę. W ciepłe dni przy Trakcie Nadwiślańskim tętni życie: rodzice bawią się z dziećmi a rowerzyści korzystają z samoobsługowej stacji napraw. Okolicę najbardziej upodobała sobie jednak młodzież, spędzająca przed Galerią Północną długie godziny i jeżdżąca przy Trakcie Nadwiślańskim na deskorolkach.
(dg)