Forum › Białołęka
Znalezione w gazecie
# siekierka kurpiowska 01.06.2007 06:35 |
|
Znalezione w gazecie
"Jak PiS wszedł w Emilię Działacze warszawskiego PiS bez konkursów objęli najatrakcyjniejsze posady w państwowej zamożnej firmie - SPHW Meble Emilia Stołeczne Przedsiębiorstwo Handlu Wewnętrznego "Meble Emilia" to spółka państwowa w gestii wojewody mazowieckiego Jacka Sasina (PiS). Powstała w PRL, zatrudnia 250 osób, ma 12 sklepów meblowych, dwa biurowce, sieć magazynów, które wynajmuje. Jej majątek, w tym działkę przy Emilii Plater, gdzie stoi Dom Handlowy "Emilia", szacuje się na ponad 200 mln zł. W ub.r. miała 5 mln zł zysku. Partyjny po znajomości Gdy kilka lat temu firma wpadła w tarapaty finansowe, wojewoda Leszek Mizieliński (SLD) ściągnął do niej Cezarego Cisowskiego, specjalistę od restrukturyzacji przedsiębiorstw. W ciągu trzech lat spółka wyszła na prostą. Gdy nastał PiS-owski wojewoda, Cisowski musiał odejść. - Wyrzucono mnie, choć wyciągnąłem firmę z długów - komentuje. Pod koniec kwietnia wojewoda Jacek Sasin (PiS) na nowego zarządcę firmy wyznaczył Krzysztofa Wojdaka (29 lat), nieuznawanego przez władze Warszawy wiceburmistrza Pragi-Północ z rekomendacji PiS. Wojdak nie ma doświadczenia w branży meblarskiej. Jest za to znajomym Jacka Sasina. Poznali się w 2005 r., gdy wojewoda był wiceburmistrzem Śródmieścia, a Wojdak szefem śródmiejskiego Zarządu Gospodarowania Nieruchomościami. Wojdak jako zarządca SPHW zarabia 16 tys. zł, czyli maksymalną stawkę, jaką można wypłacić szefowi państwowej spółki. Posady partyjnego lidera Dwa tygodnie temu Wojdak zatrudnił w przedsiębiorstwie Marka Makucha, lidera klubu PiS w Radzie Warszawy, bliskiego przyjaciela Wojciecha Dąbrowskiego, byłego wojewody mazowieckiego i byłego lidera warszawskiego PiS. Makuch został zastępcą dyrektora SPHW ds. zarządzania z pensją 12 tys. zł. Jak ustaliliśmy, ma też inną posadę w przedsiębiorstwie państwowym nadzorowanym przez wojewodę. Od grudnia ub.r. pracuje w PKS Warszawa jako koordynator projektu łączenia przedsiębiorstw. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, zarabia tam kilka tysięcy złotych. Co robi się na stanowisku koordynatora? Barbara Fijałkowska z działu kadr PKS: - No, współpracuje z dyrekcją po prostu. - A dokładniej? - Pomaga przy łączeniu przedsiębiorstw. Jednak Makucha nie znają pracownicy PKS, którzy zajmują się reorganizacją przedsiębiorstwa. |
# siekierka kurpiowska 01.06.2007 06:36 |
|
Folwark PiS
Makuch i Wojdak w SPHW Meble Emilia mają gabinety w biurowcu przy ul. Widok oraz dwa służbowe samochody. Pod koniec maja do działu marketingu firmy trafił Marcin Rolski, radny PiS na Woli i jeden z najbliższych współpracowników Makucha, w poprzedniej kadencji wiceburmistrza Woli. Do działu kontroli wewnętrznej przydzielono Monikę Radomską, pracownicę Wojdaka z ZGN na Śródmieściu. Pracownicy SPHW Meble Emilia są oburzeni. - PiS zrobił sobie z naszego przedsiębiorstwa prywatny folwark. Wojdak zwalnia na potęgę. Przyjmuje ludzi kompletnie nieznających się na branży meblarskiej. To zaszkodzi naszej firmie - denerwuje się jedna z pracownic. - Zatrudniłem pana Wojdaka, bo to kompetentny młody człowiek. W zarządzaniu ZGN dał się poznać jako świetny menadżer - mówi Jacek Sasin. - Nie mógł pan zorganizować konkursu na to stanowisko? - Nie mam takiego obowiązku. Poza tym trzeba było szybko podejmować decyzje - mówi wojewoda. Makuch zwykle bardzo chętnie rozmawiał z "Gazetą". Gdy zainteresowaliśmy się posadami w państwowych spółkach, jego telefon przez dwa dni milczał jak zaklęty. Kontaktu unikali też Marcin Rolski i Krzysztof Wojdak. Drugiego z nich próbowaliśmy namówić do rozmowy podczas środowej konferencji poświęconej sytuacji politycznej na Pradze-Północ. - Chciałabym porozmawiać z Panem o SPHW Meble Emilia. - Nie chcę. - Dlaczego? - Bo nie. - Ile Pan zarabia w SPHW Meble Emilia? cd... - A co panią to interesuje? Nie powiem. - Pan nie może mi odmówić takich informacji. - Pytania może mi pani zadać faksem. Żegnam." Niech żyje kompetencja i sprawiedliwość |
# obojętny 02.06.2007 10:34 |
|
Oj siekierko, siekierko !!!
Czego ty się spodziewałaś po zmianach ??? |
# siekierka kurpiowska 06.06.2007 06:51 |
|
Tyle chcianych i niechcianych obietnic inwestycji chyba u nas dawno nie było:
"...Ratusz: będzie spalarnia w Białołęce Małgorzata Zubik2007-06-05, ostatnia aktualizacja 2007-06-05 20:56 Lada dzień miejskie wodociągi ogłoszą przetarg na projekt i budowę spalarni koło oczyszczalni ścieków Czajka w Białołęce. We wtorek zgodziła się na nią prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz ZOBACZ TAKŻE To dobra decyzja - komentarz (05-06-07, 20:57) Dokumenty przetargowe są gotowe od lutego. Władze miasta zwlekały jednak z decyzją o budowie spalarni osadów ściekowych. Pani prezydent obiecała mieszkańcom Białołęki, że zbada całą sprawę raz jeszcze. Rozbudziła w nich nadzieję na rezygnację z niechcianej budowy. W Berlinie nie śmierdzi Tylko jak zlikwidować tony osadów ściekowych, które będzie produkować po modernizacji rozbudowana oczyszczalnia Czajka? - Musi być jakaś końcowa forma utylizacji - mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Dokonaliśmy analizy. Do decyzji zbliżyła nas wizyta w Berlinie. Byłam w oczyszczalni ścieków i spalarni, rozmawiałam z tamtejszymi fachowcami. Choć obiekt pracuje od 25 lat, odoru tam nie było. Ta wizyta mnie uspokoiła. Wcześniej ekipa pani prezydent podjęła rozmowy ze spółką Vatenfall, czy nie wybudowałaby pieców do osadów na Żeraniu albo Siekierkach. Okazało się to niemożliwe. Władze Warszawy sprawdzały też, czy można zmienić projekt zaakceptowany przez Komisję Europejską, która przyznała dotację na Czajkę (prawie 250 mln euro). - Jeśli chcemy wykorzystać te pieniądze, nie da się już dzielić inwestycji na etapy. Rząd Polski miał na to czas do października - informuje Hanna Gronkiewicz-Waltz. Twierdzi, że wcześniej budowa spalarni poza Białołęką wydawała się jej możliwa. Jednak na uporanie się z wpuszczaniem ścieków do Wisły Warszawa ma tylko trzy i pół roku. Bruksela przymknie oko na opóźnienie, jeśli w 2010 r. inwestycja w Białołęce będzie gotowa w 90 proc. Tyle wywalczyła pani prezydent. |
# siekierka kurpiowska 06.06.2007 06:53 |
|
cd ...
Pakiet dla mieszkańców Nadal jednak władze miasta mają poważny problem. Mieszkańcy Białołęki nie chcą u siebie ani spalarni, ani wielkiej oczyszczalni, do której trafi 435 tys. m sześc. ścieków dziennie. - Będziemy stawiać czoła protestom - zapowiedziała pani prezydent. A wiceprezydent Jacek Wojciechowicz zaprezentował pakiet inwestycyjny przygotowany dla tej dzielnicy. Zastrzegł, że nie jest to wcale rekompensata za uciążliwości związane z oczyszczalnią i spalarnią. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji przeznaczy ponad 80 mln zł na sieć wodociągową i kanalizację wokół Czajki. Ratusz stanie na głowie, by wreszcie zbudować most Północny (dziś otwarcie ofert na projekt przeprawy) z linią tramwajową do stacji metra Młociny. Ratusz obiecał też: linię tramwajową z Żerania do Tarchomina, Nowodworów i Winnicy, poszerzenie ul. Modlińskiej (na przełomie czerwca i lipca ma być wybrany wykonawca odcinka od ul. Aluzyjnej do granic miasta), szybką przebudowę ul. Płochocińskiej oraz Marywilskiej, nowe szkoły, przedszkola (są już pieniądze na projekt i przygotowanie do budowy trzech placówek), (żłobek. Lista nie jest zamknięta, ratusz czeka na propozycje dzielnicy. Policzymy się na nowo Wczorajsza decyzja to zaskoczenie dla mieszkańców Białołęki. Wieść o spalarni radny Krzysztof Pelc z komitetu protestacyjnego przekazał natychmiast lokalnym działaczom: - Nie akceptujemy tej decyzji. Będziemy protestować przeciwko spalarni - zapowiada i dodaje. - Może też trzeba będzie na nowo policzyć, ile osób jest przeciw. Czy to ta sama liczba co dwa lata temu [wówczas przeciw spalarni podpisało się ok. 6 tys. osób]. O pakiecie inwestycyjnym Krzysztof Pelc mówi, że to żadne "superpodarunki". - Owszem, przyjmujemy pakiet z zadowoleniem, ale tak naprawdę i tak trzeba to wszystko wykonać. Z Białołęki nie da się dziś wyjechać..." Pożyjemy, zobaczymy? |
# piotrek 06.06.2007 21:58 |
|
zapamiętajcie moje słowa...banda urzędoli zrobi co będzie chciała, nawet 100 tys. podpisów tego nie zmieni,nawet, żeby to było niezgodne z jakimkolwiek prawek, top ta banda i tak zrobi po swojemu, dlatego, że urzędol nie ma w polsce odpowiedzialności za przestępstwa dokonane, podpis urzędola to np: kara śmierci, likwidacja czyjegoś domu, firmy, dożywotnie więzienie( w usa po wdrożeniu metody dna, okazało się, że ok. 60 osób zostało niewinnie usmażonych na krześle, a ile na całym świecie, a ile osób zostało niewinnie oskarżonych, potem okazuje się, że to nie one i dostają po kilka tysi odszkodowania.......ODPOWIEDZIALNOŚĆ URZĘDNICZA- 1 NAJWAŻNIEJSZA SPRAWA W POMROCZNEJ.
|
LINKI SPONSOROWANE
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Kup bilet
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.