Forum › Białołęka
SĄSIAD- BURAK ?
# xyz 12.02.2004 14:23 |
|
Mam sąsiada,który całymi wieczorami chodzi po mieszkaniu w drewniakach,ja jak się domyślacie mieszkam pod nim i krew mnie zalewa że na takiego bezmyślnego BURAKA nie mam pomysłu.
|
# ania_m 12.02.2004 14:26 |
|
Porozmawiaj z nim o tym.
|
# Mieszkaniec 12.02.2004 15:06 |
|
Zwykle BURAK w tym gatunku jest bardzo wrażliwy na wszystko, co potwierdza jego dbałość chociażby o zdrowie stóp, a najbardziej cierpi, gdy jemu dokucza jakiś hałas. Nawet wbijanie gwoździka w ścianę, w przyzwoitej porze powoduje napady szału.
|
martyna 12.02.2004 15:39 |
|
Mieszkania obecnie budowane są cholernie akustyczne, wiem bo sama tego doświadczam. Można porozmawiać, tak jak radzi Ania, ale obawiam się, że to rzeczywiście może być ktoś niereformowalny. Normalny człowiek ma na tyle wyobraźni, że nie chodzi komuś nad głową w chodakach. Ale z drugiej strony strony może jak mu się poszerzy horyzonty, że to komuś przeszkadza, to przestanie. Ja swojego czasu chciałam mojej sąsiadce z góry kupić bambosze i podrzucić po drzwi mieszkania....
|
# kotkaa 12.02.2004 16:11 |
|
Ale być może gość po prostu nie zdaje sobie sprawy, że to stukanie słychac na dole. Sąsiad obok słuchał techno na cały regulator, zapukałam, grzecznie przeprosił, nie powtórzyło się. Parę tygodni później jego ojciec zwrócił nam uwagę, że dobija go sygnał naszej sekretarki automatycznej - nie ma nas w domu, a ona piszczy co minutę. Parę dni takiego piszczenia może rzeczywiście działać na nerwy, a my nie wiedzieliśmy, że to słychać u niego. Wyłączyliśmy piszczałkę i po sprawie. Myślę, że stosunki dobrosąsiedzkie na tym zyskały.
|
# nicka 16.02.2004 16:12 |
|
Buraków mamy sporo na Białołęce i niestety nie interesuje ich, że utrudniają życie innym, bo co innego automatyczna sekretarka, czy pies, a co innego słuchanie muzyki na cały regulator, szczególnie wieczorami, czy wieczne późnowieczorne wiercenie w ścianach czy stukanie młotkiem - nikt mnie nie przekona, że sprawca nie zdaje sobie sprawy, że przeszkadza innym. Tylko, że jedni po zwróceniu uwagi zmieniają postepowanie, ale te przwdziwe buraki nadal nie rozumieją i mówią, że się człowiek czepia.
|
# eo 17.02.2004 12:44 |
|
U moich sąsiadów , którzy mieszkają piętro wyżej najczęściej w nocy włączana jest pralka (około godziny 2-3 jest wirowanie) albo sąsiad chodzi sobie po mieszkaniu i czyś stuka. Mój synek budzi się wtedy i długo nie możę się uspokoić . Myślę jednak ,że rozmowa z sąsiadami nic nie zmieni .
|
# kotkaa 17.02.2004 14:40 |
|
A ja myślę, że rozmawiać warto. Inaczej nie da się sąsiadowi szansy na poprawę, a nam szansy na spokój. Jasne, że może się skończyć na niczym, ale przynajmniej próbowaliśmy! Bo inaczej to jest tak jak w tym żarcie o facecie, który modlił się o wygraną na loterii, a nie kupił losu.
|
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Wstąp do księgarni
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.