Forum › Białołęka
Samorządność
# NN 18.02.2003 17:02 |
|
nie jest dobrem samym w sobie a ma służyć dobru wspólnemu! Taki jest sens orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Szkoda, że władze byłej gminy o tym nie wiedziały.
|
# marek_r 18.02.2003 17:15 |
|
Dobrze, że wiedzą o tym obecne władze miasta.
|
# RR 18.02.2003 17:31 |
|
.....Przedstawiciel Sejmu poseł Wojciech Szarama bronił na rozprawie zaskarżonych przepisów i wskazywał, że ustawa była konsultowana ze społecznościami. Przyznał, że ich wynik nie był zbyt okazały - np. drogą internetową swoją opinię wyraziło zaledwie kilkuset warszawiaków. Pytany przez sędziów uściślił, że Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu przekazało posłom wyniki sondażu PBS, sporządzone na zamówienie Sejmu.....
a o wynikach referendum na Białołęce woleli nie wspominać. Jedyne profesjonalnie zrobione badanie opinii w mieście i TK nie bierze tego pod uwage. Słucha za to z uwagą o wysyłaniu maili do Sejmu. Paranoja. |
# Duśka 18.02.2003 18:01 |
|
Czy wy jesteście tacy naiwni, czy naprawdę jeszcze wierzycie w to, że w kraju o tak wielkiej korupcji jeszcze liczy sie głos szarego obywatela ??? Górka ma nas w głebokim poważaniu i tylko jesteśmy im potrzebni w wyborach, żeby się dopchnąć do żłóbka, a potem... won chołoto!l Lepiej siedźcie cicho, bo wam taką uchwałę albo podatek dowalimy, że sie w lustrze rano nie poznacie. Bo przy ich wynagrodzeniach nie martwią się o takie przyziemne rzeczy. A moja koleżanka spodziewa się trzeciego dziecka (co przecież nie jest czymś nagannym) i z przerażeniem patrzy w przyszłość, bo mąż od dwóch miesięcy nie ma pracy !!!
Ja już niejedno widziałam, łącznie z armatkami wodnymi na Starówce więc takie dyskusje mnie juz tylko bawią. Możecie sie ze mną nie zgadzać. Duśka |
# NN 18.02.2003 19:56 |
|
Wszyscy jesteśmy szarymi obywatelami a już szczególnie szarzeją ci, którym wyrywa się stołek spod pewnej części ciala. Zawsze są plusy i minusy własnej sytuacji i zawsze jest jakieś wyjście
|
# historyk 18.02.2003 21:16 |
|
"Myślałem,że jestem na dnie i wtedy usłyszałem pukanie od spodu." To tak na boku. Wolę układ centralistyczny, ale nie oligarchiczny". Niestety czasami choroby trzeba usuwać wraz z chorymi członkami. Może kiedyś dojrzejemy do decentralizacji i samorządności, ale to na prawdę coś więcej niż własny ratusz, samodzielnie uchwalane diety i pensje i poczucie zadowolenia z siebie. Dziś trzeba się uczyć...
|
# jot 18.02.2003 21:30 |
|
cytat z Krzysztofa Madeja
www.echo.3w.pl echo... listy do redakcji "Problem skuteczności i efektywności pracy osiedla jak i w ogóle całej samorządności jest dość złożony. Dość dobrze pracują rady bądź w środowisku o ściśle zdefiniowanych interesach (np. Rada Osiedla Marywilska), bądź bardzo zintegrowanym - np. rada na Marcelinie. Białołęka Dworska nie należy do żadnej z powyższych kategorii. Na skuteczność działania rady osiedla mają jednak również wpływ inne przesłanki. Najważniejszą sprawą są niewątpliwie rzeczywiste kompetencje decyzyjne. Rady osiedla w Białołęce takich kompetencji praktycznie nie posiadały i nie posiadają. Nikt nie będzie zaś poważnie angażował się w działalność o charakterze tylko opiniodawczym. Działacze rad osiedli w Białołęce mogli pozazdrościć tylko swoim kolegom z Wawra. Tam władze gminy przekazywały stosowne uprawnienia do dysponowania środkami budżetowymi na rozwój lokalnej infrastruktury właśnie radom osiedli. Tak się właśnie realizuje w praktyce ideę pomocniczości. " Nie rozumiem. Z jednej strony chcesz jak największych kompetencji dla rad osiedli, a z drugiej cieszysz sie z ukladu centralnego. Teraz kompetencji nie mają także dzielnice. Samorząd, o który jak mniemam walczysz - oddala się od nas, a ty się cieszysz. Przecież zgodnie z Twoja tezą nikt poważny się do pracy w dzielnicy juz nie zaangażuje. Rozumiem, że nie cierpisz panów S, ale nie naginaj swoich wypowiedzi do tej wewnętrznej potrzeby, bo się ośmieszasz. |
# historyk 18.02.2003 21:50 |
|
By tak było jak mówisz w pierwszej kolejności należałoby zlikwidować diety, wtedy - bez względu na uprawnienia- zrobiłaby się pustka. I może warto o tym pomyśleć... Natomiast ja jestenm przede wszystkim za zasadą pomocniczności.... rady osiedla (nie wiem czy wszystkie) byłyby w stanie decydować-w ramach uczciwie naliczonej puli (Wydatki do wpływów)- np. czy nasadzać drzewa czy robić boisko, dać na ogrodzenie szkoły czy raczej na parking przed ośrodkiem zdrowia itp. Podobnie dzielnica winna (za to być oceniana- czy buduje drogi z kostki bauma na Kobiałce czy też wodociąg w Białołęce Dw). Są jednak potrzeby ogólnomiejskie, często pierwszorzędne, które wymagają środków w centrum, metro, mosty (czy gmina Białołęka mogła coś zrobić w tej sprawie??). Wreszcie środki muszą być dzielone zgodnie z potrzebami społeczności- przy istnieniu gmin dochodziło w tej dziedzinie do patologii- np. przeinwestowano szkolnictwo podstawe, a lekceważono średnie (bo to nie gminy problem).Poza tym to mit, że dzielnice są ubezwławolnione- budżet dzielnicy Białołęka to ok. 50 mln zł. Wiele miast 100 tysięcznych nie ma takiego budżetu, za to ma wiele wicej zadań. Niech rady osiedla zarządzają tysiącami, rada dzielnicy milionami, a miasto miliardami. A to,że prezydent nie ma do niektórych samorządowców zaufnia, to jego prawo. Na niego głosowało ok. 300 tys mieszkańców, czyli 100 razy tyle co na KWW"Gospodarbność"
|
# NN 18.02.2003 21:57 |
|
Ludzie, Rada Warszawy to też samorząd, tyle że skrojony na aktualną chorą sytuację! Jak pacjent wydobrzeje będzie można pomyśleć, co dalej... Akurat w tym historyk ma rację i w tym, że teraz moga się objawić prawdziwi działacze....
|
# jot 18.02.2003 22:26 |
|
a Sejm i Senat to tez reprezentacja narodu...
|
# NN 19.02.2003 11:34 |
|
Mogę tylko powiedzieć: no, niestety....
|
# aa 19.02.2003 17:37 |
|
No cóż "sam.Rząd"!!!
|
LINKI SPONSOROWANE
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Wstąp do księgarni
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.