Forum › Białołęka
Nowa, tarchomińska plaża....
Matka_Sławka_z_Gdańska 04.01.2020 18:05, wpis modyfikowany 1 raz, |
|
Plaża, którą podobno już(!) otwarto, jest plażą bez piasku. Ma za to już(!) złą prasę w mieście. Nie tylko z powodu tego braku, ale i kosztów.
|
# observer 04.01.2020 19:06 |
|
Hasło "Natura 2000" dotychczas służyło jako pretekst, aby nic nie trzeba było robić; niech się wali, łamie, gnije - ruszać nie wolno. Widać było próby rozszerzenia tej strefy, na wzór płatnego parkowania, o kolejne obszary, bo po co porządkować, zasiewać trawą i dbać o nią, uprzątać śmieci wszelakiej maści, wystające pośród wybujałych chwastów, generalnie mówiąc - zagospodarowywać przestrzeń miejską. Najlepiej zostawić jak jest i mieć spokój. Wystarczy rzucić hasełko: "Warszawa miastem czystości" a nuż w Europie zauważą, a może nawet napiszą pochlebną recenzję.
Teraz ktoś przestawił wajchę, jak mawiał były Wódz Narodu i od miejsca znanego w całym kraju z efektownego wycieku w kierunku Rezerwatu Ławice Kiełpińskie coś zaczyna się zmieniać. Najpierw jedna plaża, potem nowa, szeroka droga do przeprawy promowej, teraz następna plaża. Może i tutaj doczekamy się naszego Lazurowego Wybrzeża, wszak w produkcji palm mamy pierwszego fachowca. Jeszcze większe upodobanie mamy do grilla, niech więc powstaną kolejne stanowiska do tego narodowego sportu, a i Wisłę spowije w końcu trochę błękitu. Można by znowu Europę zadziwić, a co: wszak mamy budżet obywatelski i stać nas na wiele. W dodatku jakoś nie ma chętnych, aby przykuwać się do drzew obszaru chronionego, może za duże ryzyko zwalenia się razem z ledwo stojącym drzewem? Należy korzystać ze sprzyjających warunków. Pozostaje jeszcze drobna sprawa, co będzie ze zwierzętami, które powinny tam formalnie mieć lepsze warunki bytowania od słynnych kóz na wyspie, a zwłaszcza co zrobić, jeśli się wyniosą. Pomocni mogą być właściciele psów, wszak psy to też zwierzyna, która może już nie częściowo, a całkowicie zapełnić omawiany obszar. Na wale wiślanym jest wprawdzie plac zabaw dla psów, ale tylko jeden. Dlaczego nie pójść dalej, od czego mamy budżet obywatelski? |
Matka_Sławka_z_Gdańska 05.01.2020 10:17, wpis modyfikowany 2 razy, |
|
Opisany w prasie problem nie dotyczy trendów i koncepcji zagospodarowania brzegu, a wykonania "dzieła" ze szczególną projekcją na koszty. Rzecz idzie o 100.000 zł, a to rodzi pytanie; za co? Pal sześć brak piasku, byle wyższa woda może go spłukać. Ale tego piasku nie brakuje, jest tego piasku dużo 500 metrów wcześniej i każdy może sobie nanieść go w wiaderku.... oczywiście po uzgodnieniu z "kopalnią" A te parę elementów architektury ogrodowej i klepisko do gry w siatkówkę? @observer słusznie zauważa, że na grill i piwo się to nada....ale ze złota nie jest! Za to z wikliny. I z paru desek. Zdecydowanie lepsze jakościowo wyposażenie tego typu można kupić w większości marketów budowlanych (np. ławy, stoły, siedziska, altany) za rozsądne pieniądze. A wigwam mogli przecież zapleść harcerze w ramach akcji "Chatka Robinsona"....
Co do peregrynacji osiedla przez zwierzynę słów parę.... Dziki ryją właśnie górkę saneczkową, z braku śniegu kultowe miejsce inhalacji tego i owego wśród dziatwy szkolnej. Chwała zatem Dzikom! Ujrzały problem? |
LINKI SPONSOROWANE
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.