REKLAMA

Forum › Białołęka

REKLAMA

Dziki na Czołowej

# kxk

07.04.2008 14:44

Wczoraj wieczorem - przed 22.00 - przez ulicę Czołową na Białołęce Dworskiej przechodziło stado kilkunastu dorosłych dzików. Czy ktoś je widział w innym rejonie? Ciekawy jestem, dokąd poszły.

 Matka_Sławka_z_Gdańska

07.04.2008 16:30

... wiecie, czasami to az rece opadaja, jak to ludzie nie potrafia uszanowac cudzej prywatnosci. A co cie to do jasnej cholery obchodzi, co ?

# Ze strony straży miejskiej:

08.04.2008 16:01

Rodzina dzików podeszła pod miejskie zabudowania na Białołęce. W obawie o bezpieczeństwo mieszkańców na miejsce przybyli strażnicy miejscy, weterynarz oraz łowczy
W poniedziałek (7 kwietnia) około godz. 17 pod teren budowy domków jednorodzinnych przy ul. Parcelacyjnej podeszła locha dzika z warchlakami. Wystraszeni mieszkańcy okolicznych budynków natychmiast wezwali na pomoc funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Po kilku minutach od zgłoszenia na miejsce przyjechał strażniczy patrol. "Rodzina dzików, składająca się z samicy oraz 7-9 warchlaków, buszowała w zaroślach odległych o kilkanaście metrów od parkanu pobliskiej budowy" opowiada strażnik. "Najprawdopodobniej przyszły one z położonego niedaleko lasu. Pojawienie się dzikich zwierząt było niebezpieczne dla dzieci, które codziennie uczęszczają do przedszkola położonego 60 metrów dalej. Zagrożenie dla najmłodszych było więc realne. Za pośrednictwem dyżurnego Straży wezwaliśmy weterynarza oraz łowczego. Ten ostatni uznał, że rodzina dzików po krótkim rekonesansie przy ul. Parcelacyjnej wróci na stałe do lasu. Na wszelki wypadek zalecił ponowną kontrolę terenu następnego dnia rano. We wtorek podjechaliśmy na miejsce, ale dzików już tam nie zastaliśmy" kończy relację funkcjonariusz.

REKLAMA

# łojtam!

10.04.2008 16:33

Ale ludziska tera strachliwe!

# ekolog

11.04.2008 18:56

Wycinajta lasy i budujta więcej osiedli to dziki pójdą (w ........ )
i będzieta mieli spokój.
Tylko latem nie bedzie gdzie do lasu na grzyby pójść.

# cobra22

11.04.2008 19:47

W lesie są sterty śmieci oraz psy bez kagańców, a Prezydent Stalowej Woli rozwiązał straż miejską!

REKLAMA

# Jolka

28.04.2008 17:51

Na Olesinie dziki to codziennosc . Najgozej maja rolnicy ktorym niszcza uprawy

# szawelska

05.05.2008 16:03

Stado dzików buszowało po posesji przy ul. Szawelskiej na Białołęce. Nieoczekiwani goście wzbudzili wśród okolicznych mieszkańców sensację i strach. Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszy Straży Miejskiej i leśniczego dziki oddaliły się w okolice Kępy Tarchomińskiej
W niedzielę (4 maja) około godz. 20.20 strażnicy miejscy otrzymali informację od właścicieli jednej z posesji przy ul. Szawelskiej, że na ich działce biega stado dzików. Po przybyciu funkcjonariuszy na miejsce okazało się, że stado składa się z jednej lochy i 16 warchlaków. Mieszkańcy byli przerażeni pojawieniem się zwierząt i nie wiedzieli jak zareagować. Na pomoc przyjechał również inspektor ds. leśnictwa. Po kilkudziesięciu minutach dziki oddaliły się w okolice Kępy Tarchomińskiej, nie wyczyniając nikomu krzywdy.

# qwerty

20.06.2008 15:19

Dziki paradują po dzielnicy prawie codziennie. Ostatnio pokazały się na ulicy Pomorskiej. Wyszły jak gdyby nigdy nic z pobliskich zarośli i niespiesznym truchtem pokonały jezdnię. Samochody zatrzymywały się, bo warchlaki, w przeciwieństwie do zdyscyplinowanych loch, trochę marudziły. - Jeden z młodych stanął na krawężniku, jakby zastanawiał się, co zrobić. Nagle jednak wyprysnął jak z procy i szybko dogonił stado - mówi Arkadiusz Boimski, mieszkaniec Białołęki.
Gdy zauważył gromadkę pasiastych prosiaków prowadzonych przez cztery dorosłe dziki, szybko odprowadził do domu psa. - Obawiałem się, że rozzłoszczona locha może go ganiać. Psa zamknąłem w domu i wróciłem do dzików, żeby im zrobić zdjęcie - mówi pan Arek.
Dziki nie protestowały. Spokojnie pozwoliły się fotografować, po czym ruszyły na zwiedzanie sąsiednich ulic. Żona pana Arka powiedziała o nich ochroniarzowi osiedla, na którym mieszkają. Ten zaś ostrzegł przed dzikimi zwierzętami innych.
- Chociaż co to za dzikie zwierzę, które nie ucieka na widok światła ani samochodu? Te dziki zachowują się jak udomowione i w ogóle nie boją się ludzi - uważa Karol Podgórski, p.o. dyrektora Lasów Miejskich Warszawy. Sam przyglądał się im kilka dni temu.
- I zauważyłem, że mieszkańcy karmią te zwierzęta. Dziki dostają kanapki, a nawet czekoladę, mają też dostęp do przepełnionych śmietników. Żywią się też na przydomowych trawnikach, które obficie podlewane są pełne lubianych przez nie pędraków - mówi Podgórski.

REKLAMA

# qwerty

20.06.2008 15:19

Jednocześnie gorąco apeluje, żeby mieszkańcy Białołęki przestali dziki karmić. - Jeśli karmimy psa słodyczami, ten ma robaki, dziki też cierpią na różne dolegliwości po niewłaściwym jedzeniu. Poza tym locha może być niebezpieczna, dlatego lepiej ograniczyć kontakty - radzi Podgórski.
Lasy Miejskie zwróciły się do ratusza o zgodę na wyłapanie i wywóz dzików z Białołęki. Ich przedstawiciele przekonują, że robią to w trosce o zwierzęta. - Rodzina dzików przechodząca przez jezdnię to dla mieszczuchów zoologiczna atrakcja. Ludzie robią sobie z dzikami zdjęcia. Ale co będzie, jak taki miły warchlak wpadnie pod samochód? Osiedla mieszkaniowe nie są środowiskim naturalnym dla tych zwierząt. Trzeba je stad przewieźć - tłumaczyli nam.
Wczoraj prezydent Hanna Gronkiewicz-Walz podpisała zgodę na odłowienie zwierząt. Jednak szybko się to nie stanie. Lasy Miejskie mają związane ręce - zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt i prawem łowieckim do połowy sierpnia trwa okres ochronny. A to oznacza, że do tego czasu dziki trzeba zostawić w spokoju - nie można ich ani odłowić i przewieźć do lasu, ani tym bardziej uśpić lub zastrzelić.
Skalę dziczego problemu oszacowała straż miejska. Agnieszka Kubicka ze straży potwierdza, że na Białołęce grasują dwa duże stada dzików. W jednym jest czworo dorosłych i 12 warchlaków, w drugim pięcioro dorosłych i 20 młodych. - Inne dzielnice też mają swoje dziki. Na Bemowie od dawna żyje samotnie dzik Wojtek. Już raz był usypiany i wywożony do lasu, ale po dwóch tygodniach wrócił. Latem incydentów ze zwierzętami będzie coraz więcej. Już teraz mamy ponad sto zgłoszeń na dobę. Są w nich i dziki i pszczoły, i bezpańskie koty i ptaki - mówi Agnieszka Kubicka.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

# siekierka kurpiowska

20.06.2008 16:24

Wczoraj około godz. 22.00 zrobiły sobie spacer przy szkole na Podróżniczej

# obserwator1

20.06.2008 17:09

to nie te same. Są dwa stada. To co wychodzi na Podróżniczą mieszka na byłych działkach FSO przy Modlińskiej prawie naprzeciwko ratusza. To z dzisiejszej Wyborczej zadomowiło się na w lasku przy Milenijnej

REKLAMA

Dodaj wpis:
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać pogrubienie i wpisz [b]. Na końcu pogrubienia wpisz [/b].
Przykład: [b]pogrubienie[/b].
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać kursywa i wpisz [i]. Na końcu kursywy wpisz [/i].
Przykład: [i]kursywa[/i].
Kliknij na ikonkę, która chcesz wstawić w treści w miejscu kursora:
nick (podpis):

 

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA